Goferek III 1.9D (1Y) Problemy z odpalaniem

Wszystkie informacje o silnikach diesla.

Moderator: Moderator

Goferek III 1.9D (1Y) Problemy z odpalaniem

Postprzez W-J-C » 11 lut 2011, o 01:14

Witam jest to mój 1 temat o zagadnieniu technicznym, myślę że jak oś uda nam się dojść do rozwiązania :-)

Ok zaczynajmy moje autko zwykły Goferek z klekotem pod maską (1Y) pompa wtryskowa BOSH niby podłączana gdzieś pod układ immobilizera z automatycznym ssaniem (przerobionym na ręczne bo coś automat przestał działać) lekko cieknie w miejscu jak to powiedział mechanik cięgna gazu. Przy porannym odpalaniu potrafi stawić opór (podgrzeje świecę 2 razy i kręcę to silnik czkawki dostaje całym autem trzęsie i prawie co nie załapuje i gaśnie
znów podgrzeję świecę dam lekko gazu i zapali wypuszczając bąka o kolorze siwobiałym, czasami czarnawym. Gdy zimny cały czas tak samo (ciężko odpala) gdy jest ciepły czasami obróci 3 razy wałem i bez dodania gazu lub ssania zapali czasami od strzała (1 obrót wału) odpali czasami muszę 3-4 podejścia zrobić żeby odpalił. Znajomy mówił że silnik się kończy i powiedział żeby sprawdzić sprawdzić go na "Autostradzie" :lol: S3 Szczecin-Gorzów WLKP osiągnąłem zawrotną prędkość (licznikową) 155km/h i może jeszcze by poszedł górki. Spadku mocy jako takiego nie odczułem (te 64 wielbłądy dają jakoś radę jak dostaną treściwego żarcia).

Profilaktycznie zmienione wtryski (za 4 sztuki wyszło 100zł), nowe świeczki, nowy filtr paliwa i powietrza.

Klekocik ma na budziku około 400tyś km a ma posłużyć jeszcze około 2 lat więc zaczyna mnie martwić to jego grymaszenie podczas odpalania.

Ewentualnie jaką pompę bym mógł zaadaptować do swojego Gofra, jeżeli potrzeba jakiś zdjęć filmów proszę napisać a zrobię w celu ułatwienia diagnozy

Z góry dziękuję za odpowiedzi i porady :->
W-J-C
Berbeć
 
Posty: 13
Dołączył(a): 14 mar 2010, o 23:58
Lokalizacja: Żuków

Goferek III 1.9D (1Y) Problemy z odpalaniem

 

Postprzez SotoM » 11 lut 2011, o 09:52

no napewno nieszczelnosc paliwa trzeba na poczatek wyeliminowac. bo w ukl. wystarczy dziurka jak szbilka bys zrobił - wycieków nie bedzie a powietrze jest zasysane do ukladu paliwa i wraca do zbiornika wysysane jest z pompy wtryskowej i stąt moze byc ciezkie palenie. układ jak sie odpowietrzy to juz potem bedzie palił ale jak postoi z godzine to znowu paliwo wraca i problem z paleniem.
to ze puszcza bonia to jakas resztka paliwa zostaje w pompie. gdy krecisz motorem,pompa to paliwo tloczy do wtryskow potem zalewa cylindry i jak zaskoczy powtaje taki bak porostu dostaje paliwa które nie jest wstanie całkowicie sie spalic i powstaje taki jakby dym a jest to rozrzadzone paliwo.
musisz pojechac tez do mechanika w celu sprawdzenia Kąta Początku Wtrysku - jest to bardzo ważny parametr bardzo wpływający na palenie i na prace silnika.
podejzewam rowniesz ze cos sie dzieje z rozrzadem - byc moze wytłuczony klin na wale-nalezało takze by sprzedzic.
Mój były SotoMoVWóz

Powered by diesel inside -by Leopard
Avatar użytkownika
SotoM
Members
 
Posty: 4053
Dołączył(a): 22 lip 2007, o 12:45
Lokalizacja: Szczecin
Rocznik: 2007
Silnik: BRD
Paliwo: ON
Nadwozie: kombi

Postprzez Reiven » 11 lut 2011, o 10:09

Ja nie pali Ci zawrotnych ilości oleju, nie ubywa płynu i olej nie dostaje się do zbiorniczka to zmierz ciśnienie sprężania i będziesz miał jako taki pogląd na temat sprawności samego silnika. Co do reszty tak jak kolega wyżej napisał, dojdź do ładu z układem paliwowym i profilaktycznie sprawdź świece.
VW Power
Avatar użytkownika
Reiven
Gaduła
 
Posty: 462
Dołączył(a): 26 wrz 2008, o 10:48
Lokalizacja: Warszawa
Rocznik: 1995
Silnik: 2000
Paliwo: PB
Nadwozie: 3-drzwiowe

Postprzez W-J-C » 11 lut 2011, o 15:35

Wielkich ubytków oleju nie dostrzegłem (olej z filtrem zmieniam co każde 10 tyś km [Elf 10W40]) ubytków płynu również nie stwierdzam, w zbiorniczku wyrównawczym ani jednej kropelki oleju nie widać. Rozrząd był wymieniany jakieś 10-12 tyś km temu mechanik stwierdził jedynie że pompa wody nie była ruszana od lat bo jest jeszcze założona oryginalna. Ostatnio coś zaczęło piszczeć w silniku ale dziś wymieniłem w alternatorze łożyska (Valeo 70A) i teraz słychać tylko pyrkotanie silnika zero pisków i jakiś chrupnięć :-). jedynie to ciężkie palenie mnie denerwuje, a czy w domowych warunkach da radę sprawdzić Kąt wyprzedzenia wtrysku (mam dostęp do VAG'a) więc jeżeli to możliwe to poproszę o jakieś wskazówki.
W-J-C
Berbeć
 
Posty: 13
Dołączył(a): 14 mar 2010, o 23:58
Lokalizacja: Żuków

Postprzez Reiven » 11 lut 2011, o 18:15

Niestety w twoim silniku VAG się nie przyda. Trzeba użyć czujnika zegarowego który się wkręca w głowicę pompy.
VW Power
Avatar użytkownika
Reiven
Gaduła
 
Posty: 462
Dołączył(a): 26 wrz 2008, o 10:48
Lokalizacja: Warszawa
Rocznik: 1995
Silnik: 2000
Paliwo: PB
Nadwozie: 3-drzwiowe

Postprzez W-J-C » 12 lut 2011, o 01:18

Objeździłem i po obdzwaniałem po znajomych warsztatach i albo nie wiedzą jak za to się zabrać albo krzyczą za taką usługę 250zł bo mówią że dużo do roboty z tym jest, jaki dokładnie czujnik zegarowy mam zakupić żeby samemu to sprawdzić bo już mnie co poniektórzy w tych warsztatach dobijają. Znając życie ten bajerek jest drogi jak cholera. :-o
W-J-C
Berbeć
 
Posty: 13
Dołączył(a): 14 mar 2010, o 23:58
Lokalizacja: Żuków

Postprzez Reiven » 12 lut 2011, o 09:38

Obawiam się że cena czujnika przekroczy cenę usługi.
VW Power
Avatar użytkownika
Reiven
Gaduła
 
Posty: 462
Dołączył(a): 26 wrz 2008, o 10:48
Lokalizacja: Warszawa
Rocznik: 1995
Silnik: 2000
Paliwo: PB
Nadwozie: 3-drzwiowe

Postprzez wt » 12 lut 2011, o 18:30

kolego w pierwszej kolejnosci sprawdz sobie cisnienie na cylindrach ,co ci pogaze.
wt
Czytacz
 
Posty: 66
Dołączył(a): 2 sty 2010, o 17:39
Lokalizacja: przeworsk

Postprzez W-J-C » 18 lut 2011, o 02:53

Ok czujnik zegarowy załatwiłem i będę mieć na dniach i znalazłem miejsce przeciekania ropy (o-ring na cięgnie gazu), co do kompresji umówiony jestem na Wtorek więc napiszę jakie mam odczyty.

Pozdrawiam

[ Dodano: 2011-02-22, 20:09 ]
Coś mechanicy nie mogą znaleźć czasu dla mnie więc dalej czekam na pomiar kompresji, ale nagrałem wideo jak samochodzik odpala po przestaniu całej nocy w garażu (Temperatura w nocy wynosiła -15 stopni gdy samochód był odpalany na dworze było około -7 stopni).

FILMIK

Mówiłem ojcu że za długo nim kręci na rozruszniku no ale on niby zna się lepiej bo dłużej jeździ ode mnie :-?
W-J-C
Berbeć
 
Posty: 13
Dołączył(a): 14 mar 2010, o 23:58
Lokalizacja: Żuków

Postprzez markim321 » 22 lut 2011, o 22:46

Kolego sprawdź przewody paliwowe, zachowuje się tak jakby był zapowietrzony po całonocnym postoju, warto założyć też zaworek zwrotny, być może paliwo mu się cofa.
markim321
Czytacz
 
Posty: 113
Dołączył(a): 17 paź 2010, o 14:26
Lokalizacja: Nowy Dzików

Postprzez W-J-C » 23 lut 2011, o 20:20

Dziś zainwestowałem parę złotych i założyłem zaworek zwrotny między filtrem paliwa a pompą i nawet to pomogło teraz ładniej pali, po 4 godzinach stania na mrozie odpalił nawet sprawnie 3 obroty wałem i pryknął (sprawdzę po całej nocy postoju) ale zauważyłem że cały czas lecą bąbelki powietrza przewodem który idzie od filtra do pompy (ten z założonym zaworkiem zwrotnym). Więc chyba filtr paliwa się zapowietrza (może ma wadę jakąś bo coś mi się przypomina że po jego zmianie zaczęły się malutkie problemy z paleniem (przed wymianą w tamtą zimę palił od strzała potem na lato zmieniłem filtr i się zaczęło)a teraz jest makabrycznie.

A mam jeszcze pytanie z innej dziedziny który czujnik jest odpowiedzialny za ten elektrozawór na pompie który podciąga cięgno zespołu dźwigni sterowania przyśpieszeniem. bo ja jakoś nie mogę znaleźć żadnych informacji na ten temat. Chodzi o element zaznaczony czerwoną obwódką wystarczy kliknąć w miniaturkę a otworzy się obrazek w pełnym rozmiarze.

Obrazek

[ Dodano: 2011-02-26, 18:50 ]
No więc dziś nastąpił sądny dzień wymiana filtra paliwa i wszystkich opasek i połączeń gumowych w przewodach paliwowych. ściągnąłem rurę filtra powietrza i doznałem szoku :-o :

Obrazek

Obrazek

Obrazek

aż zdjąłem cały kolektor i go w miarę wyczyściłem (na tyle ile dałem radę szmatkami drucikiem i ropą :-> )

po odpaleniu chwilkę chodził nierówno ale po chwili ładnie zaczął tyrkotać i w wężykach nie widzę ani jednego pęcherzyka powietrza, auto odstawione czeka na jutrzejsze poranne odpalanie :-)

[ Dodano: 2011-02-27, 20:16 ]
O tak ! w końcu mój goferek ożył ale jeszcze coś za mocne bąki przy 1 odpalaniu puszcza (dzieje się to tylko po całonocnym postoju), jakieś sugestie ?

Oto filmik z odpalania :hyhy:

http://www.youtube.com/watch?v=RVsAdoymxlQ

Pozdrawiam
W-J-C
Berbeć
 
Posty: 13
Dołączył(a): 14 mar 2010, o 23:58
Lokalizacja: Żuków


- - - Aluminium blacha



Powrót do Silniki diesla

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości

cron