Witam!
Dzisiaj rano wyjechałem moim golfem i podczas wyprzedzana poczułem, że to nie to samo auto. Prawie całkowity brak mocy ledwo wyprzedziłem.. tak na każdym biegu, ryczy jak wściekły a nic nie jedzie.. po 8 godzinach autko wystygło i o dziwo szło normalnie jak zawsze. Doszedłem do 120 i nagle lipa, znowu to samo zerowa moc, podczas jazdy wyłączyłem silnik i włączyłem na nowo i znów szedł normalnie nawet jak przekraczałem 120 problem się już nie pojawiał, więc nie wiem co mu się stało, czy coś w komputerze bo turbina raczej jest w porządku. W aucie jest zamontowany chip nie wiem czy to może mieć coś wspólnego.. z góry dzięki za pomoc