przez krazil » 17 lis 2008, o 09:49
Nie chcę krakać, ale może to być objaw padającej pompy paliwa. Tak miałem w II . Co prawda był to 1,6 TD ale ale zasada działania w sumie taka sama - pośredni wtrysk paliwa. Na zimno palił na dotyk, a po rozgrzaniu gorzej. Z czasem zapalał coraz gorzej na ciepłym i pod koniec swojego żywota u mnie, przy wysokich temperaturach latem, gad nie chciał w ogóle zapalić. Można było skończyć akumulator i nic. Trzeba było czekać aż ostygnie prawie o kilkadziesiąt stopni i wtedy zaczynał gadać. Zwyczajnie pompa paliwa nie dawała już takiego ciśnienia jak trzeba. A ze świecami nie było żadnego problemu. Może i wstyd się przyznać, ale przez 4,5 roku zrobiłem ok 140 tys. km. i do świec nie zaglądałem (mówią, że co 20 - 30 tys. km. świece należy wymienić). Na zimno palił nawet zimą. I jeszcze dodam, że zaraz po kupieniu (2002 r.) pojechałem na pomiar ciśnienia na garach - tak z ciekawości. Po zdjęciu wtrysków okazało się, że świece, mimo iż kontrolka na desce zgasła, dogrzewają jeszcze przez kilka minut. Ten który robił pomiar ciśnienia mówił, że tak ma być (pośredni wtrysk paliwa do komory). Zaznaczam, że przez 4 lata użytkowania, mimo iż świece dogrzewały po odpaleniu, nie spaliła się żadna. Dopiero kilka miesięcy przed sprzedażą, zauważyłem, że po odpaleniu na zimno, silnik kuleje na jeden cylinder. Pewnie dopiero wtedy padła któraś ze świec.