Panowie i ewentualnie Panie. Proszę o pomoc lub jakieś sugestie.
Od kilku dni mój GOFR zachowuje się co najmniej trochę dziwnie ( Variant 1,9 TDI KM 1995 )
Uruchamiam auto i zasuwam... Jadę dobrą chwilę.... nic się nie dzieje. po jakimś czasie kiedy wskazówka temperatury silnika jest już tam gdzie powinna być albo tuż przed, z komory silnika zaczyna dochodzić metaliczny dźwięk. CO WAŻNE TYLKO NA PIERWSZYM BIEGU! W zależności od tego jak puszczam sprzęgło, czy wolniej czy szybciej czy gwałtowniej - hałas jest o różnej głośności, a czasami w ogóle go nie ma. Nic niby się nie dzieje więcej, ale nie mogę tego zdzierżyć.
Niech ktoś mądry mi powie co to może być? Niedługo jadę w większą trasę i nie mam za bardzo ochoty żeby mi się auto rozkraczyło gdzieś na obczyźnie. Pozdrawiam i czekam na wskazówki i opinie.
Popraw nazwę tematu. Proszę.
Edit: Dziękuję.