przy wymianie paska rozrządu, stwierdziłem wyrobienie klina koła zębatego pasa rozrządu wału silnika.Wymieniłem go. No i się zaczęło. 1- pękła śruba mocująca koło, uszkodziłem rozrząd, remont głowicy i.t.d. Koło znów miało wyrobiony klin. NAPRAWIŁEM, ZAMONTOWAŁEM. Po miesiącu
jazdu, stuki w zawór, złe spalanie. I co? Koło, wyrobiony klin. Doradźcie - kocham ten samochód, ale mam już dosyć. Mamona też się kończy.Założone czwarte koło.I ta niepewność co dalej!!!