Koło pasowe, alternator

przez **arezolt** » 31 sty 2009, o 13:04

Takie specyfiki sobie odpuść- takie moje zdanie. Jak coś się zużyło to mu żadna "magia" nie pomoże- ewentualnie mechanik.. dokładna diagnoza to dobry mechanik niech go osłucha. No chyba że masz troche pojęcia o rozrządzie to demontaż pokrywy zaworów, wałka rozrządu i oto popychacze się ukarzą. Naciskasz każdego palcem i sprawdzasz czy się poddaje, ugina - jak tak to do wymiany. Kupić je można na zamówienie w każdym sklepie - tylko orginalne INA ok 25 zł/szt

przez **mihmih** » 1 lut 2009, o 12:22

o widzisz i o taka informacje mi chodzilo. I jak zwykle sama część tania a wymiana bedzie słono kosztować. Troszkę staram się przy autku samemu porobić ale za rozrząd to sie nie biorę...

przez **rafal_z_ph** » 12 lut 2009, o 22:14

no tylko dobrze wykwalifikowany mechanior może pomóc...
też może być tak że przez tamto poprzednie kolo pasowe pouszkadzalo rozrzad i silnik chodzi po swojemu... Zwroc uwage tez na taka mozliwosc

przez **SotoM** » 12 lut 2009, o 23:45

arezolt napisał(a):No chyba że masz troche pojęcia o rozrządzie to demontaż pokrywy zaww, wałka rozrządu i oto popychacze się ukarzą. Naciskasz każdego palcem i sprawdzasz czy się poddaje, ugina - jak tak to do wymiany. Kupić je można na zamówienie w każdym sklepie - tylko orginalne INA ok 25 zł/szt

zeby sprawdzić hydro. nie trzeba wałka zrzucać. wystarczy zdiąc pokrywe i przekrecać wałem korb. tak aby krzywki na wałku rorzadu na danym cylindrze ustawiały sie do góry(wtedy popychacz jest wolny)i wtedy sprawdzasz...

przez **mihmih** » 23 lut 2009, o 14:51

rafal_z_ph napisał(a):no tylko dobrze wykwalifikowany mechanior może pomóc...
też może być tak że przez tamto poprzednie kolo pasowe pouszkadzalo rozrzad i silnik chodzi po swojemu... Zwroc uwage tez na taka mozliwosc

troszkę zrobił się bałagan w tym poście...
Sprawa wygląda tak. Mechanik założył nowe koło pasowe i okazało się gorsze niż oryginał. Latało tak że zmieliło pasek w kilka chwil. Założył z powrotem stare (czyli to wymieniane przez pierwszego mechanika). Wyglądało na to że pierwsze koło z którym kupiłem auto uszkodziło wał lub rozrząd.
W weekend z ojcem zrobiliśmy tymczasową naprawę polegającą na wyważeniu koła. Zmierzyliśmy bicie i dorobiliśmy odpowiednią podkładkę z blachy 0,6mm. Bicie jest teraz minimalne i tak zostawiliśmy. Teraz koło kręci się niemal idealnie w swojej osi. Co natomiast z wałem i rozrządem ? Wymiana wału, rozrządu to już droga sprawa (rozrząd miałem niedawno zmieniany). Auto teraz chodzi ciszej i wszystko wydaje się ok... co myślicie o tej doraźnej naprawie

Koło pasowe, alternator

Kto przegląda forum