Witam... Dzisiaj po przejechaniu 10km zaczeła mi sie swiecic kontrolka od temperatury... niewiem ile mialem stopni bo czujnik temperatury mi szwankuje bo raz pokazuje a raz nie ( chyba czujnik do wymiany)... schłodziłem go właczajac nawiew... dotykajac wezy stwierdzilem ze termostat chyba chodzi bo weze od nagrzewnicy gorące a waz miedzy termostatem a chłodnica byl cieply a dolny waz od chłodnicy byl zimny... i mam pare pytan
1. mozliwe zeby to był winny termostat? czy moze z czujnikiem cos nie tak?
2. przy jakiej temperaturze powinna sie zapalic kontrolka od temperatury??
3. czy jak juz sie ona zapali to znaczy ze bardzo mocno szkodzi to silnikowi czy taka temperatura jest jeszcze dopuszczalna przez silnik (slyszałem ze jak sie mocno zagotuje silnik to wtedy pierscienie dostaja i olej zaczyna brac)??
4. jaka jest maksymalna temperatura bezpieczna dla silnika??
Z gory dziekuje za odpowiedzi