Ja z kolei nie mogę się pozbyć tych bąbelków w przewodach paliwowych i myślę że to z tego powodu mam kłopoty z porannym odpalaniem.Wszystko inne sprawdzone i jest o.k.
Zastanawiam się nad tym czy nie zastosować klekotowi ręcznej pompki zasilającej.Rano otworzyło by się maskę, podpompowało i strzał i musi klekotać.Koleś ma w Escorcie pompkę ręczną,podpompuje i odpala bez problemu.Znalazłem nawet coś o niewielkich rozmiarach i cenie na allegro :
http://moto.allegro.pl/item509653970_me ... _fvat.html i myślę że ta pompka zdała by egzamin.Niestety nie mogę sobie pozwolić na zakup tego "ustrojstwa" bo fundusze ograniczone.Myślę że pomysł dobry, ale chciałbym aby się mądrzejsi ode mnie wypowiedzieli bo ja się na tym nie znam za bardzo.Zwykła logika mi tak podpowiada.Co myślicie na temat mojej propozycji? Przepraszam ale jeszcze nie umiem wklejać linków w tekst i myślę że nikt nie będzie mnie za to za bardzo ganił.Pozdrawiam i....aby do wiosny!