Od 2 dni dalo sie uslyszec,jak by dodatkowy klekot tylko na rozgrzanym silniku. po nocy w garazu odpalal na dotyk i przez 1-2 sekundy nie pracowal na wszystkich cylindrach,troche dymil. wczesniej dluzej krecil za nim odpalil ale chodzil od razu na wszystkich. Wczoraj jak pstal na parkingu kilka godzin to juz nie moglem go odpalic! Krecil,krecil,raz cos nawet chcial zagadac ale nic z tego. W dymie bylo czuc ropa tak wiec wnioskuje ze paliwo dochodzilo. Prosze,pomorzcie!!!!!!!
Male pytanko, czy da rade zholowac golfa na lince nie posiadajac ucha wkrecanego do holowania??????????!!!!!!!!!