niebieski dym po zmianie głowicy nadal to samo

Wszystkie informacje o silnikach diesla.

Moderator: Moderator

niebieski dym po zmianie głowicy nadal to samo

Postprzez blabson » 30 lis 2011, o 19:59

Witam,po oględzinach doszedłem że padła uszczelka pod głowicą,więc głowice dałem do regeneracji po tygodniu okazało się że pracownik wyciągał gniazda i popękała głowica i koszta wzrosły do 800zł,szybka decyzja i znalazłem inną za 450 w bdb stanie.Więc nowa uszczelka i głowica wszystko podokręcane i sprawdzone odpalam autko i dalej daje na niebiesko.
Tylko po zdjęciu głowicy zauważyłem że zawory kiedyś się spotkały z tłokami,i to mocno tłoki dostały,zastanawiam się nad pierścieniami czy nie popękały i co z korbowodami,diagnozowałem też turbine bo była zaolejona po wyczyszczeniu i odpięciu rurki od pokrywy zaworów i zaślepieniu dolotu odpaliłem silnik aby sprawdzić czy turbina puszcza olej i nic turbo suche,a z tej rurki co idzie z pokrywy do dolotu po chwili dawało siwym dymem,dodam też że koło pasowe troche się gibocze.
mam też pytanie żeby nie ruszać głowicy da się od dołu wsadzić tłoki,bo i tak skrzynie musze zwalić i przy okazji albo dać wał do szlifierni albo wał od TDi czy od TDi to P&P czy koło zamachowe od AAZ podejdzie?
Więc pytanie do fachmanów na co stawiacie diagnoze
Ostatnio edytowano 5 gru 2011, o 20:05 przez blabson, łącznie edytowano 1 raz
blabson
Czytacz
 
Posty: 41
Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:33
Lokalizacja: Wrocław

niebieski dym po zmianie głowicy nadal to samo

 

Postprzez andrzejg3 » 30 lis 2011, o 20:39

ja bym obstawiał wtryski ,chyba leja?
co do pierscieni to zmierz cisnienie na tłokach i bedziesz wiedział czy sa popenkane.
Kąt wtrysku do sprawdzenia.
andrzejg3
Czytacz
 
Posty: 42
Dołączył(a): 27 mar 2008, o 21:11
Lokalizacja: SCI

Postprzez blabson » 30 lis 2011, o 21:21

chciałem właśnie sprawdzić wtryski te co zakupiłem z głowicą mają 150 barów na obudowie i silnik kuleje,a tamte poprzednie z mojej głowicy mają 130bar chyba że koleś je podmienił jak mi je oddawał,kąt ustawiałem na zegar przed punktem zegar na zero a na znakach 0.95 po przekręceniu silnikiem wszystko się zgadzało,teraz po ustawienia kąta na zegar niemoge ustawić wolnych obrotów 980 regulowałem też dawką aby zejść z obrotów i nic ustawiłem jak było wcześniej i chodzi jak traktor i kupa niebieskiego dymu.
zapomniałem dodać że pompa jest rozregulowana chodzi mi o dawke paliwa itd.. ,a z sprawdzeniem kompresji to musze się powstrzymać z braku kasy
blabson
Czytacz
 
Posty: 41
Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:33
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez andrzejg3 » 30 lis 2011, o 22:53

naj lepiej jak podepniesz vag i sprawdzisz dawke paliwa i kat wtrysku na rozgrzanym silniku min.80 stopni.Zrób jeszcze test nastawnika pompy n108. Jak masz elektroniczna pompe?
andrzejg3
Czytacz
 
Posty: 42
Dołączył(a): 27 mar 2008, o 21:11
Lokalizacja: SCI

Postprzez blabson » 30 lis 2011, o 23:05

andrzejg3 napisał(a):naj lepiej jak podepniesz vag i sprawdzisz dawke paliwa i kat wtrysku na rozgrzanym silniku min.80 stopni.Zrób jeszcze test nastawnika pompy n108. Jak masz elektroniczna pompe?

w profilu pisze wyrażnie AAZ o vagu moge pomażyć
blabson
Czytacz
 
Posty: 41
Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:33
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez leopard » 1 gru 2011, o 10:34

blabson napisał(a):w profilu pisze wyrażnie AAZ o vagu moge pomażyć
nie dłub w goownie - rob kompresje bo tu lezy przyczyna ... sprawdz tez czy po wyciagnieciu bagnetu (miarki oleju) leca przez niego spaliny
Avatar użytkownika
leopard
Members
 
Posty: 1461
Dołączył(a): 18 maja 2008, o 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez blabson » 1 gru 2011, o 18:12

jak odłącze rurke idącą z odmy do dolotu to idą spaliny,dziś walczyłem z uszczelnieniem LDA bo pod membraną pełno paliwa było i po zdjęciu góry pompy ta sprężyna co się podkładki podkłada została w pompie,po póżniejszych oględzinach co do czego okazałosię że powinna być za górnej części założona i teraz jak dam minimalnie gazu to obroty się zwiększają a wcześniej łapał na 1/3 gazu i po ustawieniu silnik przestał kuleć.
Tylko mam kolejny problem po odpaleniu silnika i oglądaniu czy nic nie ciece
zauważyłem jakiś dymek z tych kabli co idą na świece,silnik chodził z minute to sprawdzałem prubówką kiezy świece zgasną i nic dalej się kopciło i zrobiłem niechcąco spięcie między świeca a masą :-x ,kontrolka świec normalnie się zapala i gaśnie a na świecach 0 napięcia co to może być bezpiecznik przekażnik pod deską?
blabson
Czytacz
 
Posty: 41
Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:33
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez SotoM » 2 gru 2011, o 00:06

za nim zdecydowałes sie rwac czape trzeba było najpierw sie zapytac co moze byc przyczyna... cisnienia sprzezania moga byc w toleracji lecz jesli padniete sa pierscienie kompresyjno-zgarniajace i przede wszystkim pierscienie zgarniajace(olejowe) to stad jest twój niebieski dim... a co ile km olej dolewasz i ile??
Mój były SotoMoVWóz

Powered by diesel inside -by Leopard
Avatar użytkownika
SotoM
Members
 
Posty: 4053
Dołączył(a): 22 lip 2007, o 12:45
Lokalizacja: Szczecin
Rocznik: 2007
Silnik: BRD
Paliwo: ON
Nadwozie: kombi

Postprzez blabson » 2 gru 2011, o 09:58

olej wymieniłem wczoraj i niewiem czy bierze,auto kupiłem niedawno wiedząc że padnięta jest uszczelka i tak sobie grzebie w nim,a po wczorajszym uszczelnieniu LDA zauważyłem że ta część Obrazek została w pompie po jej założeniu tak jak powinna być pompa pracuje prawidłowo i moge ustawić prawidłowe obroty,po rozgrzaniu silnika już tak nie dymi jak wcześniej,dziś powalcze z grzaniem świec to dalej potestuje i zobacze czy dymi.
Ustawiałem kąt wtrysku na podstawie tej foto porady na 0.95 http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f= ... 7&start=14 i czuć że jeszcze nie tak chodzi jak powinien troche twardo,co wy na to?
blabson
Czytacz
 
Posty: 41
Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:33
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez leopard » 5 gru 2011, o 01:55

ori u ciebie to 0,80 +/- 002 ...
Avatar użytkownika
leopard
Members
 
Posty: 1461
Dołączył(a): 18 maja 2008, o 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez blabson » 5 gru 2011, o 16:10

leopard napisał(a):ori u ciebie to 0,80 +/- 002 ...

dzięki wielkie oczywiście punkcik dla ciebie :-D
jak wpadnie troche kasy to biore się za wymiane pierścieni,a co do wału jak mam małe bicie na kole pasowym to wystarczy wymiana koła rozrządu i nowej śróby bez frezowania? odczuwam przestawiający się kąt i dalej silnik telepie.

Następne pytanie czy da rade od dołu wsadzić tłok z pierścieniami (aby ponownie nie zwalać głowicy) wiem że to troche przechlapane ale dla chcącego .... kolega mechanik mówił że da rady bo robił tak w jakimś tam aucie i mówił że na dole cylinder jest szerszy i niema problemu,co wy na to i czy ktoś robił tak?
Musze wymienić też tłoki bo jeden był jakiś dziwny jakby małe elementy np.pierścienia rozsypały się i powbijały w tłok i ktoś ten tłok szlifował papierem,przy kupnie używanych tłoków gdzie łapać wymiary aby nie kupić nadwymiarowych,i w jaki sposób dobiera się pierścienie po wlożeniu pierścienia w cylinder i mierząc szczeline zamka? dałem troche du.y nie wymieniając pierścieni przed głowicą.
blabson
Czytacz
 
Posty: 41
Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:33
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez witboy » 12 lut 2012, o 13:47

nie wiem kolego czy rozwiazales problem kiwajacego sie kola pasowego ale jesli nie to zrob to jak najszybciej klin ci zetnie do konca....

u mnie w nowym silniku co wymienialem po zerwaniu klina tez kolo chodzilo ale silnik idealny stan kompresja itd... wiec nowe kolo bo juz ktos przy nim grzebal nowy napinacz i pasek rozrzadu przy okazji...
na 1 rzut oka czolo walu ok... dopuki koles nie zaczol frezowac... az go reka bolala tyle trzeba bylo zjechac po zmontowaniu kolo przestalo sie gibac i piszczenie ustalo i sie nie martwie klinem teraz wiec ty tez zrob to jak najszybciej i koniecznie frez czola walu
Avatar użytkownika
witboy
Ekspert
 
Posty: 1914
Dołączył(a): 28 sie 2011, o 22:55
Lokalizacja: płock
Rocznik: 1993
Silnik: aaz
Paliwo: ON
Nadwozie: 3-drzwiowe

Następna strona

- - -



Powrót do Silniki diesla

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości