Witam panie i panów. Potrzebuje pomocy w odp na moje pytania. Przepraszam ale sie nie znam poprostu na autach a mialam male zdarzenie samochod stoi w drugiej czesci miasta i jest lipa. Wsiadlam rano przejechalam kilka km ~ 10 moze. Zalwazylam temp 120stopni kontrolka sie pali od ładowania sie pali od oleju sie pali. Na stacji dolalam 1litr borygo i jade dalej. Znowu temp 120stopni nagle buch i dym. Otwieram maske wszedzie pelno wody na silniku kolo zbiorniczka ( choc on caly i pokazuje mniej niz minimum) . Auto zostalo zepchniete na pobocze. Jakis pan powiedzial ze nie mam paska od alternatora i na kole pompy i walu chyba (takie 3 kola sa bez) zostal tylko obok taki maly cienki na dwoch kolkach. wczoraj jezdzilam bylo ok. widocznie pekl zerwal sie nie wiem. nie ma po nim sladu. Dzis auto musze zostawic na noc bo w 2 sklepach nie mieli paska . Panowiee jakiego paska potrzebuje bo sprzedawcy z tych dwoch sklepow wiedzieli tyle co ja silnik to 1.9td 55kw golf 3 95r kombi. Nastepne pytanie czy da rade zalozyc ten pasek jakos od spodu pozniej od gory bez zadnych kluczy? tak mysle zeby go naciagnac jakos ale nie mam pojecia czy to wykonalne. Jesli nie to co musze zrobic jaki miec klucz zeby sobie poradzic. ostatnia sprawa jak ma on byc zamocowany , ma isc przez te 3 kola od dolu do gory ? bo tak pierwsze kolo to alternator drugie pompa trzecie wał ? dobrze mysle prosze o konkretne odp na moje pytania.
http://www.elektroda.pl/rtvforum/download.php?id=194398
to znalazlam na elektroda. jak ma ten pasek isc?ktory rysunek jest ok
z gory dziekuje