Witam. Na wstępie chciałbym się przywitać.
Jestem Patryk, mojego golfika mam od roku.
Mój problem pojawił się wczoraj. Podczas wyjazdu z garażu na wstecznym coś mi strzeliło w silniku i zaczął bardzo dziwnie chodzić.. Chwilę pochodził i zgasł.. Spróbowałem go odpalić znów ale dźwięk jakby akumulator padł.. Otworzyłem maskę i zobaczyłem że coś się kopci...
Popatrzyłem i pasek rozrządu lekko przytopił osłonę rozrządu. Odgialem trochę tą osłonę i pasek zsunal się o połowę zębatek.. Nałożyłem spowrotem pasek na zębatki i zauważyłem że jakaś czarna rolka jest pęknięta w pół..
I teraz moje pytanie.. Czy wystarczy wymienić rozrząd i rolkę czy coś więcej się mogło zepsuć.. Pozdrawiam