Witam.
Od pewnego czasu mam problem, a więc po nocy gdy odpalam słychać pisk który jest coraz głośniejszy, ale gdy dodam gazu i obroty powoli wzrosna do 2tys piski nagle cichną, następne piszczenie pojawia sie przy stałej predkosci, np. 80km/h, mam wrazenie ze to takie przytłumione piszczenie, nie tak wyraźne jak na postoju i tak aż do wciśniecia sprzęgła, po tym piski ustają.
Może ma ktos jakies pomysly co to moze byc?
Z góry dzięki

1.9 TDI AFN 110KM

co to moze byc? wszystko i nic sory ale kota czarnego nie mam ani z fusow wrozyc nie potrafie,

pisk moze byc od paskow, od rolek od alternatora od pompy wody od sprzegla chyba watpie, najprawdopodobniej pasek wielorowkowy i sprzegielko alternatora, zwlaszcza jak masz klime

paski rolki w pierwszej kolejności

a mój piszczał jakby świniaka zarzynali też okresowo i ni jak się to miało do powtarzania w jakiś czasowo-zsynchronizowanych odstępach. Okazało się, że to pompa wody...bo rozsypała się w najmniej odpowiednim momencie... Po wymianie nie ma do dziś tych pisków.