Tydzień temu podczas jazdy zauważyłem ze w prawym kole coś metalicznie stuka , krótka rozmowa z mechanikiem i sprawa jasna , poduszka pod silnikiem z prawej strony .... Ciach do sklepu , silnik na lewarek, nowa poduszka na miejsce , uprzednio dokręciłem solidnie obie strony poduszki , stukanie ustało ale w środku jak w czołgu .. huczy trzeszczy i trzęsie się wszystko... podczas drogi do mechanika na skrzyżowaniu urwało mi koło na pas rozrządu na dole silnika .... (koło dostało wibracji i śruba się ukręciła )
Po wymianie silnika i ponownym ustawieniu poduszki w przeciwną stronę (widełkami w stronę łapy silnika) dalej to samo ....
PYTANIE
Czy podczas wymiany poduszki dobrze zrobiłem dokręcając ją do oporu z obu stron czy należało od dołu mniej dokręcić i założyć aby miała luz ... ?
Czy może przyczyna leży gdzieś indziej ?