Witam! Mam dosyć poważny problem z głowicą. Pojechałem do brata (mechanik) aby wymienić świece żarowe. Aby dostać się do dwóch od strony paska rozrządu brat odkręcił wtryski. Pierwszy odkręcił się w miarę dobrze, ale przy odkręcaniu drugiego uszkodził się gwint w głowicy (połowa gwintu głowicy została na wtrysku). Brat powiedział, że silnik musiał być kiedyś przegrzany i dlatego uszkodził się gwint. Odkręcenie świec też łatwo nie poszło, ale gwinty się nie popsuły. Brat oczyścił i wkręcił wtrysk. Mówił że trzyma dosyć dobrze, ale trzeba się rozejrzeć za inną głowicą. Drugi problem polega na tym że gdy brat odkręcił korek wlewu oleju (gdy silnik pracował) to strasznie z niego dmuchało. Podobno oznacza to niesczelność zaworów. Co mam teraz zrobić, zdjąć głowicę i ją remontować, kupić inną czy na razie nic nie ruszać?

witam ja bym narazie nie ruszał ale raczej rozglądaj się za inną pozdrawiam

czesc Swiezy, masz taki sam silnik jak ja 1y. Jesli Ci dymi z wlewu oleju to nie wiem czy wystarczy tremont glowicy czy tez pierscionki, ja bym to robil od razu by dieselek sobie klekotal na spokojnie, czy to lipno kolo niemodlina?? pozdro