Tak coś czuje, że mogę mieć problemy z kompresją. Otóż gdy auto stoi na biegu (na wzniesieniu) i jest ustawione przodem do spadku to w przypadku puszczenia hamulca silnik zaczyna się obracać. Na 1 biegu ten efekt nie występuje ale już na drugim tak po 10-15 sek samochód przesuwa się o skok tłoka i tak po malutku sobie zjeżdża.
Czy powyższy opis wskazuje, że ze sprężaniem może być coś nie tak ? Dodam jeszcze, ze jestem po wymianie akumulatora a i tak w czasie mrozów muszę dość długo kręcić silnikiem żeby odpalić (może to jest też kwestia świec...)