slyszalem od mechanika o pewnym sposobie ktory pomoze odpalic przy mrozie, nawet kiedy swiece w ogole nie dzialaja... ale tylko w straych TD/TDI, w nowych nie polecane
potrzeba 2 ludzi
wyjmuje sie filtr powietrza i tak: jeden kreci silnikiem, a drugi do wlotu powietrza psika np. sprayem do czyszczenia tapicerki - musi zapalic powiedzial.
Silnikowi nie zaszkodzi taki zabieg a mozna spokojnie pojechac do sklepu po nowe swiece
nie probowalem, ale mowil ze juz tak robil i wszystko OK