Witam, jestem tu nowy i z góry przepraszam, jeśli złamałem jakiś punkt regulaminu itp, ale jestem dość zdesperowany
Otóz posiadam golfa III silnik 1.9 TDI
Wszystko było pięknie, odpalał na dotyk, jak troche chlodniej, pokrecil dluzej, ale odpalał bez problemu
Pewnego razu ruszyłem na zimnym silniku, przejechałem może z 1km i wyprzedzałem elke z miejsca, wrzuciłem 1, od razu szybko 2 i nagle cos trzasnelo, silnik zaczal jak traktor chodzic i jak dodawałem gazu to nic nie dawalo, wylaczylem, poczekalem chwile i bylo ok, ale tydzien później z rana chciałem odpalić i trudniej odpalał, normalnie kręcił, akumulator nie słabł, ale odpalał dopiero za 5-6 razem, myślałem, że to wina paliwa bo zatankowałem na innej stacji, dodałem jakis preparat do czyszczenia wtryskiwaczy, ale to nic nie dało, zawiozłem do mechanika, który sprawdził świece, które były ok, sprawdzil na komputerze ciśnienie czy coś na wtryskiwaczach czy cos takiego, nie znam sie i stwierdzil, ze ok i powiedzial, ze prawdopodobnie pompa wtryskowa, bo jak odpalal i mu przygazowałem to kopcil strasznie i gasł, stwierdzilem, ze odpalac odpala wiec ok, ale po przejecaniu ok 400 km jednego dnia nastepnego juz nie odpalilem, kreci normalnie, i tak załapywał coś, chodził, ale jak dodawałem gazu to nie wchodza mu obroty i gasl, teraz kręci, wskazówka unosi się może z 0,5 cm i opada ...
Co to może być? może mieliście podobny przypadek, bo jak na studenta ciężko z kasą, a w serwisach nieźle kase zdzieraja i jeszcze za diagnostyke wołaja..
Z góry dziękuje za pomoc