Witam serdecznie mam do Was pytanie odnoszące się do Golf 3 1.9TDI 90km.
Otóż kupiłem go 3 dni temu i wszystko było okej gdy jeździłem po mieście małe trasy na spokojnie aż do momentu wjechania na obwodnice i przejechaniu ok 60km zaczęła mi mrugać kontrolka płynu chłodzącego, zjechałem na pobocze chwile odczekałem i odkręciłem korek zbiorniczka dolałem ok. 1L płynu. Kontrolka zgasła dojechałem ładnie do domu, ale z ciekawości sprawdziłem płyn i okazało się że znów trzeba dolać ok 1L. Sprawdziłem korek oleju i nic na nim nie było tak samo w zbiorniczku nie było widać żeby olej się tam dostawaj, nie kopci na biało. Sprawdziłem termostat otwiera się i jest ładny obieg.
Zauważyłem że płyn wywala przy większym dogrzaniu przez kanalik w zbiorniczku na górze. Pytanie czy to będzie uszczelka pod głowicą czy może pęknięta głowica? A może coś jeszcze innego?

sprawdz czy nie podwinela Ci sie uszczelka na korku od zbiorniczka wyrownawczego ani czy nie jest luzna koledze kiedys sie tak jak by zawinela dziwnie i wywalalo plyn ...

sprawdź czy po ostrej jeździe masz twarde węże(nie da się ich ścisnąć) a w momencie odkręcania płyn idzie do góry mocno poza zakres max. 2' możesz zaobserwować czy przez korek wlewu płynu chłodniczego widać w nim jakieś pęcherzyki. No i można kupić na alledrogo za parę zł tester do sprawdzania szczelności głowicy/uszczelki, chodzi o sprawdzenie czy w układzie płynu chłodniczego nie ma CO2.