Witam wszystkich, od pewnego czasu mam taki problem. W wakacje wymieniłem filtry i olej, i dzień po wymianie zaczęło mi szarpać autem. Gdy tylko samochód łapał 2000 obr zaczynał szarpać. Byłem u trzech osób które posiadają VAG'a. Pierwsza osoba sprawdzała tylko samochód na postoju przy włączonym silniku, niby przepływomierz coś dawał o połowę mniej powietrza niż powinien (nie znam się więc pisze to co mówił). Dla pewności pojechałem do drugiej osoby która powiedziała mi że na pewno przyczyna jest w filtrze paliwa, a konkretnie w zaworku zwrotnym. Jako że dwie osoby sprawdzały i każdy powiedział coś innego postanowiłem się wybrać do trzeciej osoby która zajmuje się CHIP Tuningiem, Sprawdził podczas jazdy, czyli logi dynamiczne i wyszło że jeździ Golf jak 80KM. Powiedział że rozrząd przeskoczył i że kąt jest opóźniony. Trzy osoby każda coś innego, pomyślałem że sprawdzę ten zaworek. Kupiłem nowy, założyłem i szarpać przestało, ale jak pełnej mocy nie miał tak nie ma dalej. Okazało się że miejsce z którego się wypuszcza nieczystości z filtra było odkręcone przez co się zapowietrzał. Poprawiłem wszystko, problem zniknął z szarpaniem, ale zostało dalej brak pełnej mocy. Ostatnio jakoś zaczęło już bardziej jej brakować. Po przejechaniu się po mieście na luzie gdy dodaję powoli gazu wskaźnik obrotomierza zatrzymuje się na 1500 obr i zaczyna spadać, a gaz mogę sobie wcisnąć do końca, a wskaźnik i tak się nie podniesie, dopiero jak puszczę gaz i jeszcze raz przygazuję jest normalnie, ale nie zawsze się to zdarza. Ostatnio jechałem za wrocław, i postanowiłem przeczyścić katalizator, więc była ostrzejsza jazda, 1,2,3 na tych biegach przyspieszenie jest nawet dobre, ale na 4 już tego przyspieszenia się nie odczuwa, nie mówiąc o 5 biegu gdzie bardzo wolno się rozpędza a do tego przy 130km/h nagle czuć spadek mocy (tak jakby przechodził na tryb awaryjny) i auto nie chce nic więcej jechać. Brak mocy mam już od dłuższego czasu. Co ciekawe jest jeszcze to że gdy obrotomierz łapie 2000 słyszać głośny szum powietrza. Pomyślałem że może gdzieś się zrobiła dziura w rurach od IC ale mniej więcej obejrzałem i nic nie widzę. Jak myślicie co to może być? Turbina, n75, zawór przy turbinie, filtry, przepływomierz? Wiem że bez diagnozy komputerem można tylko domyślać się co to może być, więc niedługo jadę podłączyć auto pod komputer i sprawdzić co jest nie tak. Ale może ktoś miał taki problem, i doradzi na co zwrócić uwagę pod maską, bo może tylko coś się poluzowało i obejdzie się bez jazdy po mechanikach. Auto na mrozie pali bez problemu, chodzi równo, jedyne co po odpaleniu na większych minusach przez 3 sekundy ma obroty z 1100 - 1200 ale zaraz przechodzi i jest wszystko ok. Świece zmieniłem na BOSCH.
Tutaj filmik na którym widać zawieszenie się wskaźnika obrotomierza. (gaz cały czas wciskany, a wskaźnik spada).
http://img94.imageshack.us/img94/2825/v ... 300001.mp4
Może jest ktoś z Wrocławia albo okolic co posiada taki sam silnik, żeby można było przełożyć rzeczy i sprawdzić czy będzie lepiej czy nie.
Pozdrawiam i dziękuje za pomoc.