Witam.
Sprawa wygląda tak, że mam AFN-a z przebiegiem 319tys. Od zakupu jeżdżę nim na półsyntetyku
(nie wiem jaki lał poprzedni właściciel za granicą). Zrobiłem nim ok 60tys i bierze mi niecały litr na 15tys, ale tak się zastanawiam na syntetykiem.... Słyszałem i czytałem o rozczelnieniach, ale nikt nigdy nie napisał, że po takiej zmianie rozczelnił sobie silnik, tylko wszyscy tak piszą, bo tak się już utarło. Znowu słyszałem też inne wersje, że nic się nie stanie, a nawet jeśli, to puszczą tylko uszczelniacze, które trzeba będzie wymienić, co sądzicie na ten temat???
Poza tym walą mi rano szklanki przy tych mrozach przez dłuższy czas, a wiem , że na syntetyku byłoby je słychać na pewno krócej. Może macie jakieś doświadczenia z taką zamianą gorszego na lepszy.