Witam. Podepnę się pod temat bo może już ktoś rozwiązał problem, a ja też mam dość dziwny przypadek. Jak auto postoi całą noc to rano przy odpaleniu kopcuje na niebieskawo
....czyżby uszczelniacze zaworowe???? Chwile poklekota poszarpie pokopci i wtedy działa normalnie
po czym zostawiam go na 10 minut by delikatnie złapał temp. wsiadam i delikatna jazda do max 1900 obrotów i ostatnio zagrzał mi się do 75 stopni i dostałem telefon i troszkę mi się spieszyło no to faja a golfik tak jakby się zapowietrzył... zaczął terkotać, no to sprzęgło przytrzymałem go na obrotach i odpowietrzył się i normalnie. Auto jest aktualnie po chipie i właśnie zauważyłem, że jak nie złapie 90 stopni to łatwo go zapowietrzyć, na seri też raz tak miałem ale odpaliłem auto i odrazu ognia bo miałem alarm i wtedy mi się zapowietrzył ale jak złapał już te 70 stopni to nie było mowy o zapowietrzeniu go. Wymieniłem przedwczoraj wężyki ciśnieniowe i przy okazji pominąłem n75 i było ok przy 70 stopniach się nie zapowietrzył nawet. Próbowałem go też przegonić i pokrecić do max obrotów i przy ok 4200 zaczął jakby szczekać tak jakby mu dawkę obcinało (ciężko to określić ale to taka jakby upośledzona odcinka) i przy tym wszystkim kopcił, szczególnie na 1 i 2 biegu czasem na 3 a na 4 i 5 zanim doszło do tych 4200 obrotów to przy 3000 czuć znów osłabienie przyśpieszenia i przyśpiesza dalej tylko słabiej, ewentualnie puszczam gaz i znów w podłogę to jedzie. Filtr paliwa i powietrza wymieniony. Logi postaram się dzisiaj porobić ewentualnie jutro tylko prosiłbym o podanie które zrobić statyczne a które dynamiczne. Pozdrawiam