dziś przy temperaturze ok 70' jadąc na 2 biegu dociekałem do 4000 obrotów i w pewnym momencie przestał przyspieszać i zaczął nierówno chodzić Posadziłem kumpla za sterami i na postoju przegazował i schodząc z obrotów okrutnego bąka puścił ( nie dym a jakby kilka garści sadzy na asfalcie porażający widok) i dalej nierówno pracował. zgasiłem i ponownie odpaliłem i pracował poprawnie. ktoś z Was też miał taki przypadek? co może być przyczyną?
Na pewno miał te 70' mi się tak zrobiło jak kiedyś za bardzo przygazowałem na zimnym silniku (klekotcików nie można kręcić do wysokich obrotów na zimno) . Ale powiem tak do puki kopci na czarno, to nie masz się za bardzo czym martwić, będziesz się musiał zacząć martwić jak zacznie kopcić na niebiesko. Poprostu trakuj go delikatnie do puki się nie rozgrzeje do tych 90' . A jak już je złapie to daj mu, od czasu do czasu, trochę "po garach", żeby go przedmuchać
Temperatura wody jest 70, ale oleju co najwyzej 50 w tym czasie. Zdaje sie, ze masz to samo co wiekszosc w tym ja. Podwiesza Ci zawory. Jest na to prosta rada. Nie palowac silnika na zimnym. Kiedy temperatura wskoczy na 90C to olej ma ok 72C. Od temp oleju 80C mozna jezdzic bez obaw.
VW Vento 1.9TDI 1Z ++ Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj! Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0