Witajcie!
W sumie narzekać nie mogę, trochę walczę z blachą (1993r.) ale z silnikiem zrobiłem juz chyba wszystko. Mianowicie,wykonałem frezowanie czopa wału(koło pasowe) wymieniłem pompę oleju,uszczelniłem starannie silnik, i teraz chodzi równo i dobrze. Nie mogę jednak nigdzie znaleźć schematu podłączenia VAG-a a poprzedni wlaściciel miał kolizję z prawej strony i gdzieś te gniazda mu w naprawie zginęły a ja potrzebuję VAG-a do np. ABS-u. Druga sprawa i też nie mogę znaleźć to zachowanie silnika po uruchomieniu(zimny) niby pracuje równo ale dopiero po jakimś czasie (ok. 1 min.) zaczyna pracować dobrze tzn. nipierw popiskuje pasek o0d alternatora później się wszystko uspokaja, romawiałem ze swoim mechanikiem i jakoś nie może tego wytłumaczyć a jest tak od dawna co chyba usterką nie jest, mam wrażenie że silnik czeka na jakiś czujnik któryu mu sygnalizuje że jest OK! więc praca się wyraźnie wyrównuje i jak sądzę dopiero wtedy można jechać i wykorzystać moc w pełni. Szukałem faz uruchomienia silnika i nie znalazłem ale takie mam odczucia, i chodzę koło mojego Golfika bo na inny mnie już stać nie będzie a ten jednak jest dla mnie tak naprawdę wózkiem inwalidzkim bo jestem po wypadku ciężkim i mam stopień niepełnosprawności "znaczny"i często Golf wozi mnie np. do lekarza.Proszę o odpowiedź kogoś kto wie czy mam rację. Pozdrawiam!

Niższe obroty tuż po odpaleniu AAZ są spowodowane dalszym grzaniem świec żarowych. W naszych silnikach świece grzeją nie tylko przed uruchomieniem silnika kiedy świeci kontrolka, ale także po uruchomieniu przez pewien czas (chyba do 2 minut) albo do momentu przekroczenia pewnego progu temperatury płynu chłodniczego (coś ok. 60 stopni). później przestają grzać -pobór prądu spada, obroty podskakują - silnik pracuje równiej. (można też usłyszeć w tym momencie cykniecie przekaźnika)

Kurczak781 napisał(a):Niższe obroty tuż po odpaleniu AAZ są spowodowane dalszym grzaniem świec żarowych. W naszych silnikach świece grzeją nie tylko przed uruchomieniem silnika kiedy świeci kontrolka, ale także po uruchomieniu przez pewien czas (chyba do 2 minut) albo do momentu przekroczenia pewnego progu temperatury płynu chłodniczego (coś ok. 60 stopni). później przestają grzać -pobór prądu spada, obroty podskakują - silnik pracuje równiej. (można też usłyszeć w tym momencie cykniecie przekaźnika)

Tak dziękuję za odpowiedź, czyli mogę sprawdzić to działanie świec uruchamiając motor i zaraz odłączając świece żarowe i wtedy silnik powinien zaraz się uspokoić???
Teraz trwa to jekieś dwie do czterech minut i samoczynnie się uspokaja ale wcześniej delikatnie popiskuje pasek od alternatora i napięcie ładowania nie jest jakiś czas pełne, dopiero po uspokojeniu silnika wraca do 14,2 Volta

14.2 V? To mi wygląda na pelne ładowanie, akumulator kiedy zmieniany ? Może prądu nie trzyma i dlatego przez duzy pobór beda problemy

pawelus6 napisał(a):14.2 V? To mi wygląda na pelne ładowanie, akumulator kiedy zmieniany ? Może prądu nie trzyma i dlatego przez duzy pobór beda problemy

Akumulator roczny i trzyma nieźle chociaż poprosiłem o zakup i kupili trochę za niski prąd zwarcia ale dobra pojemność i nie sądzę żeby winien był akumulator ale dziękuję za uwagę.