Witam! Od pewnego czasu mam problem z silnikiem (1.9TD). W grudniu, jakoś przed świętami, silnik zaczął mi się dławić i trząść na jałowym biegu, do tego zaczął strasznie kopcić i miał mega muła.. Po rozgrzaniu silnika było troche lepiej, a na ciepłym silniku i wyciągniętym przyspieszaczu objawy znikały. Z dnia na dzień miałem coraz większe problemy z odpaleniem go (dodam że wtedy aż takich mrozów nie było).
Dzień po świętach, jechałem do rodziny i ze zdziwieniem stwierdziłem że objawy ni z tego ni z owego ustały (zaczął odpalać na strzała, jak przedtem, wróciła moc, nadal kopcił ale jakby troche mniej).
i tak aż do dzisiaj.. od dzisiaj znowu się trzęsie i dusi, ale tylko na jałowym, bez wyciągniętego przyspieszacza. Tyle że teraz nie stracił mocy (tak mi się zdaje) i nie kopci tak strasznie jak poprzednim razem. Proszę o pomoc - co może być tego przyczyną? I czy moge tak na razie jeździć? Z góry dziekuje za odpowiedzi