Witam , w moim (a raczej żony) autku coś się dzieje złego . Od pewnego czasu jest jakiś słaby , więc zacząłem coś z tym robić . Powymieniałem wszystkie filtry (chociaż były dobre) , sprawdziłem rozrząd (wszystko ok) , powymieniałem wszystkie przewody podciśnienia , ciśnienia (nie było podejrzanych) i nic to nie pomogło . Dzisiaj sprawdzałem ciśnienie na turbinie i okazuje się że go tam nie ma . Podłączyłem manometr do kolektora w miejscu gdzie idzie przewód do komputera (trójnikiem) manometr nic nie pokazał .
Odpala idealnie nawet w mrozy , nie kopci . Żona mówi że już z rok jest taki słaby ale jej to nie przeszkadzało .
Może ktoś miał taki przypadek
Moim zdaniem padła turbina ale wolę popytać zanim wydam kasę