Witam
Dzisiaj rano kiedy odpalilem golfine i wyszedlem zeby ja ze sniegu oczyscic uslyszalem pisk z silnika, nie mialem za duzo czasu zeby sie wsluchac skad konkretnie on dobiega wiec postanowilem ze poznje sie tym zajme. Kiedy wrocilem po jakichs 2 h przestalo piszczec. Podnioslem maske zeby posluchac, piszcenia nie uslyszalem ale zobaczyulem ze silnik jest troszke spocony i na wezu ktory jest u podstawy silnika widzialem ze cos sie skrapla tak jakby kapalo na niego z gory. Pokaze na fotkach. Czy moze ktos z forumowiczow wie skad ten pisk i ten ewentualny wyciek??