Witam wszystkich...

Ostatnio poczytałem troche na forum o problemach z temperaturą i sprawdziłem u siebie i ja niestety równiesz zaliczam się do tych którzy mają problem z temp. w swoim autku.

Otóż mój silnik jest (chyba) niedogrzany ponieważ odpalam go i zostawiam by sobie popyrkał.
Jednak nie łapie tej rządanej temp. 90 oC niestety ostatnio jeździłem dłużej i było max. 75 oC , jednak gdy pozostawie go na wolnych obrotach po dłuższej jeździe to złapie te 90 oC, które i tak zaraz spadają do 75 (jeszcze mi się nawet wiatraczek nie załączył )

Prosze pomóżcie: co wymienić, sprawdzić by nie narażać się na dodatkowe koszta? Co zrobić naj sam pierw? Wymienić czujnik temperatury (jeżeli tak to gdzie się znajduje i jaki?) czy moze od razu termostat (jeżeli tak to jakiej firmy i gdzie najlepiej kupic)?

Moje autko to: golf III 1.9 TDi (90KM) z klimą i wspomaganiem z '96 roku.

Wraz z odpowiedziom prosiłbym o instrukcję jak co i gdzie odkręcac, znaleźć itd.?

Z GÓRY DZIĘKUJĘ!!!!

siemasz. termostat kupuj. na bank. bez zastanowienia. to typowy obiaw. ja miałem tak samo. termostat kup najlepiej orginalny. ale tez jest dobry Waler czy cos takiego - nie pamietam tylko zeby był produkcji niemieckiej. pudeło z tego co pamietam jest niebiesko czerwone...
a termostat znajduje sie pod pompa wspomagania z tyłu pompy wody. musisz zdiać pasek napedu pompy wspomy i odkręcic pompe wspomy wraz z cała jej łapą do której jest zamocowana. termostat jest pod plastikowym krućcem przykręconym na 2ie śróbki 6mm na klucz 10mm. tylko nie wyjmuj zawleczki która łoaczy ten kruciec z weżem gumowym bo okrutnie go jest potem cieżko wbiąć i zazwyczaj z tamtąd cieknie. jak bedziesz kupował termostat to zobacz czy w podełku jest komplet oringów -bo paparuchy wyciagaja i sprzedają osobno.

Na 100% termostat, jak swojego Golfika kupiłem też tak miał, co sie okazało termostat jakiś koleś całkowicie wyciągnął. Wymieniłem, 90 st.C jest i spalanie spadło (w trybie mieszanym 5 l- sr. prędkość 80, a w trasie Warszawa-Zakopane 4,1 L na 100 km- bez szaleństw 100-115 km/h; przed wymiana na tej trasie 5,3 L, więc chyba warto termostacik wymienić). Co do termo. wahlera mam mieszane uczucia miałem 2 i oba do bani, pierwszy działał ok 2,5 miesiąca, a drugi 2 dni- oba się zamknęły i koniec ponad 100 st.C. Teraz założyłem polski firmy Stalher (czy jakoś tak), można go kupić w POLCAR. Wymień go jak najszybciej bo paliwo drożeje, a tak w kieszeni parę złociszy zostanie.

Dzięki chłopaki macie + u mnie. Ale mam jeszcze jedno pytanie może troche banalne ale... w ile czasu musi sie nagrzac silnik, jak długo to trwa?? I przy jakiej temperaturze optymalnie ma sie zalączyc wentylator? Oraz czy można ten wentylator jakos sprawdzic czy wogole dziala np wlaczajac go recznie??

temperatura silnika powinna sie podnieść po przejechaniu ok. 2,5 km (przynajmniej u mnie tak jest ok 2,5 i jest prawie 70 st.C, pewnie w zimie potrzeba trochę więcej czasu), a co do wentylatora to włącza sie powyżej 90 st.C (w moim wyglada to tak: jak samochodzik sobie stoi zapalony to prcuje jakiś czas na 90 st. C potem temp się podnosi do ok 93-94 st. i wentylator zaczyna działać). A jak chcesz sprawdzić czy wentylator wogóle działa to odepnij kostkę od wiatraka i jakims przewodzikiem musisz zewrzeć któreś dwa styki: jak patrzysz na odpiętą kostkę to srodkowy i ten po twojej lewej do drugi bieg prędkości wentylatora, a dwa skrajne to pierwszy bieg.

przeczytajcie mój rozległy post w temacie "TEMPERATURA W TDI?"
Znajdziecie tam odpowiedzi na nurtujące was pytania dotyczące układu chłodzenia.

Dzięki za zainteresowanie moim problemem i błyskawiczne odpowiedzi. Bardzo wam dziękuję. Myślę, ze jakos sam ogarne ta wymianę termo.

Jak koledzy piszą termostat.
Ale weź pod uwagę jeszcze czujnik temperatury, który podaje wartość na licznik.
Ja miałem taki przypadek.
Po zmianie termostatu temp. mierzona termometrem bagnetowym w zbiorniczku wyrównawczym i ok 82-87st., przed zmianą termostatu w zbiorniczku 72-76stopni.
Na zegarach nie miałem nawet 70st przed zmiana termostatu, po zmianie minimalnie więcej.
Wymieniłem jeszcze czujnik i wskazówka na blacie pokazuje równiutko 90stopni.
Może u Ciebie sam termostat być przyczyną, ale warto wziąć czujnik też pod uwagę.
P.S. przed zmianą czujnika i termostatu palił mi około 6,5-7L ON.

Arturro napisał(a):Na 100% termostat, jak swojego Golfika kupiłem też tak miał, co sie okazało termostat jakiś koleś całkowicie wyciągnął. Wymieniłem, 90 st.C jest i spalanie spadło (w trybie mieszanym 5 l- sr. prędkość 80, a w trasie Warszawa-Zakopane 4,1 L na 100 km- bez szaleństw 100-115 km/h; przed wymiana na tej trasie 5,3 L, więc chyba warto termostacik wymienić). Co do termo. wahlera mam mieszane uczucia miałem 2 i oba do bani, pierwszy działał ok 2,5 miesiąca, a drugi 2 dni- oba się zamknęły i koniec ponad 100 st.C. Teraz założyłem polski firmy Stalher (czy jakoś tak), można go kupić w POLCAR. Wymień go jak najszybciej bo paliwo drożeje, a tak w kieszeni parę złociszy zostanie.

Nie wiem czy tak na 100%.. Ja mam tak samo, termostat wymienilem, ale sytuacja nie poprawiła sie nawet na 1 dzien, bo stary byl tez sprawny...