przez daniel9415 » 15 sty 2015, o 20:20
Aktualnie nie mam możliwości podłączenia pod kompa, jutro kolega ma wpaść z kablem to będę coś wiedział. Z tego co wiem immobiliser jest "wywalony" Zaczęło Mi się to jakiś czas temu, były mrozy co za tym idzie źle odpalal, myślałem ze świece bo odpalal i chodził jakby nie ma wszystkie cylindry do tego kopcił mocno, jak parowóz. Wymieniłem świece i było trochę lepiej, chodził juz na wolnych na wszystkie garki a gdy chciałem przygazowac nie reagował na pedal przez jakieś 5 sekund, potem po dodaniu gazu znowu zaczynał kuleć i jakby chodził nie na wszystkie cylindry i kopcił dalej. Po nagrzaniu wszystko ok, po paru godzinach nawet palił od strzała, jak juz dłużej postał wszystko działo się od nowa. Az przestal Mi odpalać całkowicie, dlatego znowu wziąłem się za ta elektryke. Jak rozbiore nastawnik to nic się nie przestawi?