Siemacie!
Mam problem z Borbetami, po ściągnięciu lakieru z felg 7,5J okazuje się, że jest multum ciemnych kropek których nie mogę się pozbyć papierem ściernym (próbowałem tylko 240). Na dodatek w kilku miejscach widać "żółte coś" - myślę, że to będzie szpachla bo podkład był szary. Czy mogę coś z tym zrobić, czy nie da rady zrobić już polerki na takiej feldze?

Te czarne to wrzery można je zeszlifować niestety to dość pracochłonne. Co do szpachli nie ona jest groźna tylko to co sie pod nią znajduje, może to być rysa a może być wygryziony kawałek. W najgorszym wypadku trzeba by napawać żeby miało to jakikolwiek sens.

Radi napisał(a):Co do szpachli nie ona jest groźna tylko to co sie pod nią znajduje

No właśnie, troche nie po drodze mi tam dłubać bo nie wiem co tam będzie pod spodem, rozmawiałem z kumplem i twierdzi, że by umiał tam napawać tyle że odcień może się różnić.
W najgorszym wypadku myślałem o takim rozwiązaniu - z tyłu ranty polerowane a z przodu całe felgi lakierowane, co o tym myślicie?

Te czarne to wżery można je zeszlifować niestety to dość pracochłonne

Robię to ręcznie więc pewnie zejdzie mi piękne kilka godzin. Wżery są też na drugiej feldze 7,5J. Zauważyłem, że te szersze były przetaczane na rantach, planowane, może by tak to samo zrobić z węższymi? możliwość taką mam.

BartheZz_3, Przód lakierowany ,a tył polerka lipnie bedzie to wyglądać te wżery można ogarnąć ale trzeba zasuwać kilka ładnych godzin ja jeden rant robiłem 2 dni. Szpachla i tu jest lipa może być tu większy ubytek który należało by uzupełnić tylko czy naprawa nie przekroczy kosztu zakupienia innych felg;/

Naprawa, myślę że za dobre piwo będzie wykonana (napawanie w ubytki)
Nic to, więc muszę poczekać na rozwój wydarzeń, spróbować coś z tym zrobić...

BartheZz_3 napisał(a):Naprawa, myślę że za dobre piwo będzie wykonana (napawanie w ubytki)

Nie wiem czy to dobry pomysł ,spaw nigdy się tak nie wypoleruje jak alu więc dalej będzie widać ,ja robiłem taką felgę ostatnio znajomemu i też takie wżery były ,długo szlifowałem aż w końcu zeszło ,też chyba jakąś chemią ktoś potraktował ranty i się wgryzło

efekt końcowy wynagradza cały stracony czas........

No dokładnie, tak samo wyglądają ranty u mnie!
Największym problemem nie tyle są wżery, bo wiem że po tygodniu jechania w jednym miejscu w końcu to zejdzie. Największy problem to szpachel gdzie nie wiadomo co jest pod spodem... kilka miejsc jest takich, w sobotę podjadę do znajomego tokarza i postara się splanować felgi trochę troszeczeczkę i zobaczymy jak będzie wyglądać sytuacja...

BartheZz_3 napisał(a): podjadę do znajomego tokarza i postara się splanować felgi trochę troszeczeczkę i zobaczymy jak będzie wyglądać sytuacja...

Też miałem do tokarza dać bo to w takim przypadku nie głupi pomysł ,bo mi zeszło prawie 3 godziny na maszynie papierem o degradacji 120 ,felgi lżejsze są teraz

MiroGti napisał(a):3 godziny na maszynie papierem o degradacji 120

Ja robię ręcznie papier 240 tak więc, do tokarza!!!

Szkoda że mieszkasz tak daleko, żeby było bliżej to mój przyjaciel by Ci to w moment ogarnął a robota profesjonalna https://www.facebook.com/pages/Polerowa ... 35?fref=ts

BTW. myślę że białe do Twojego kolory najbardziej by pasowały

P.S. Degradacji... to się uśmiałem

AdiK__ napisał(a):Degradacji... to się uśmiałem

Można wybaczyć
Taaaa, widziałem, już go na FB promowałeś
Kolor nadal nie wybrany więc wszystko możliwe
No i gadałem z dobrym znajomkiem co z nie jednego silnika korby wyciągał i twierdzi, że dobry pomysł liznąć na tokarni felgi

AdiK__ napisał(a):P.S. Degradacji... to się uśmiałem

Chyba można wybaczyć przejęzyczenie (gradacji ) , a nie hejtować od razu ,tak to jest pisać z telefonu i słuchać podpowiedzi