Trochę czytałem na forum o wzmacnianiu jednostki 1.4, wyczytałem że jest z tym problem, doczytałem się jednak kilku ciekawych rzeczy które niby mogą wpływać na poprawienie osiągów, mianowicie :

sportowy wkład powietrza (nie stożek),
rura doprowadzająca powietrze gładka,
poprawiona głowica, splanowana głowica,
kolektor wydechowy oryginalny wygładzony,
katalizator...jest,
tłumik środkowy i ostatni przelotowy,
odchudzone koło zamachowe

i tu pojawia się pytanie, gdyż jestem ciemny w tych tematach, jeśli te części pomogą, to o ile zwiększą moc??

z góry dziękuje za odpowiedzi.

jak zrobisz to wszystko dojdzie 5 koni

daj sobie spokój

Silnik ABD : St. spr.(CR) . 9.2:1 ,zaplon sterowany z ECU

- Zamach z 1.0 AAU
- Caly zespol wtryskowy z 1.8 ABS"a
- przyspieszenie zaplonu o 6-8 st.
- kolektor wydechowy z AEE + reszka wydechu
- porting glowicy+polerowanie komory spalania
- spilowanie podgrzewacza(jeża) w kolektorze
- wkladka sportowa filtra K&N lub jakas dobra inna
- nawiercenie obudowy filtra od strony blotnika ok 8-12 dziur wiertlem 14mm
- wydech/kolektor wydechowy w AEE z Ocatavii lub innych 1.6 mpi
- walek z AEX/AEE
- zamach 1.0 AAU
- mapa 1.8 ABS

Miłej zabawy.

Link do forum.:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=314318

miesiąc szukania części, dwa tygodnie rzeźbienia, dzień strojenia, chudszy portfel i? I nic tak naprawdę. Załóż oponki z profilem o 5% mniejszym, odczujesz większą różnicę niż tak rzeźbiąc ten silnik

Porady cudowne, ale nie do tego silnika. A już:

- nawiercenie obudowy filtra od strony blotnika ok 8-12 dziur wiertlem 14mm

to istna poezja. Wyciąć otwór i doprowadzić jakimś wężem/rurą powietrze gdzieś spod zderzaka a nie wiercić otwory przez które będzie zasysał sobie CIEPŁE powietrze z komory silnika.

Opik napisał(a):miesiąc szukania części, dwa tygodnie rzeźbienia, dzień strojenia, chudszy portfel i? I nic tak naprawdę. Załóż oponki z profilem o 5% mniejszym, odczujesz większą różnicę niż tak rzeźbiąc ten silnik

Porady cudowne, ale nie do tego silnika. A już:

Cytat:

- nawiercenie obudowy filtra od strony blotnika ok 8-12 dziur wiertlem 14mm


to istna poezja. Wyciąć otwór i doprowadzić jakimś wężem/rurą powietrze gdzieś spod zderzaka a nie wiercić otwory przez które będzie zasysał sobie CIEPŁE powietrze z komory silnika.

Porządne modyfikacje łączą się z 'porządnymi' kosztami - jak w każdym silniku.
A co do mocy z 1.4 po takiej rzeźbie.. to 'setka' by pękła..

Jeśli chodzi o nawiercanie otworów to oczywistym jest że lepiej zrobić porządny dolot niż męczyć puchę

Opik, podałem tylko to co znalazłem na vwgolf.pl .

Taaaa, setka, chyba kucyków pony albo torków

Paweu_mk3 napisał(a):A co do mocy z 1.4 po takiej rzeźbie.. to 'setka' by pękła..

a później kolejna i kolejna aż dochodzimy do upojenia alkoholowego patrząc na to co zrobiliśmy i jaki mamy efekt.
no sry ale to bez sensu kompletnie. ktoś kiedyś rzekł "z gó.. bata nie ukręcisz" i to się sprawdza.

Opik napisał(a):Taaaa, setka, chyba kucyków pony albo torków

trollu napisał(a):Paweu_mk3 napisał/a:
A co do mocy z 1.4 po takiej rzeźbie.. to 'setka' by pękła..

a później kolejna i kolejna aż dochodzimy do upojenia alkoholowego patrząc na to co zrobiliśmy i jaki mamy efekt.
no sry ale to bez sensu kompletnie. ktoś kiedyś rzekł "z gó.. bata nie ukręcisz" i to się sprawdza.

Kpijcie sobie .. Niewierni

Pewnym jest że... można. Patrząc na aspekt ekonomiczny ów zabiegów na silnikach pokroju 1.4 porównując to z kosztami swapów np na 2e czy Ady ... Nie opłaca się.

Boże, wszystko się da. Wyłożę bagażnik volvo 240 gotówki to mi z tego 1.4 wykręcą i 200 kucy. A żywotność tego silnika będzie akurat wystarczająca żeby się rozpędzić do maksymalnej prędkości i przy...ć w drzewo aby zwieńczyć piękne dzieło bezsensu i absurdu.

W ten sposób warto jest rzeźbić silniki które albo świetnie to znoszą (pancerne Saabowskie 2.0, 2.0 turbo) i możemy stosunkowo niewielkim kosztem podnieść w nich bezpiecznie moc, albo silniki ponad którymi nie ma już nic wiyżej w "rodzinie" swapów (vr6 + turboooooooooo)

A jak ktoś ma pomysł żeby tak rezać 1.4 to proponuje przeznaczyć część funduszy na zgrzewkę wódki i duże opakowanie szpachli. Naj...ć się i wyrzeźbić coś co będzie miało więcej sensu od tego silnika.

A pośmiertnie może będzie nawet coś warte

Opik napisał(a):Boże, wszystko się da. Wyłożę bagażnik volvo 240 gotówki to mi z tego 1.4 wykręcą i 200 kucy. A żywotność tego silnika będzie akurat wystarczająca żeby się rozpędzić do maksymalnej prędkości i przy...ć w drzewo aby zwieńczyć piękne dzieło bezsensu i absurdu.

W ten sposób warto jest rzeźbić silniki które albo świetnie to znoszą (pancerne Saabowskie 2.0, 2.0 turbo) i możemy stosunkowo niewielkim kosztem podnieść w nich bezpiecznie moc, albo silniki ponad którymi nie ma już nic wiyżej w "rodzinie" swapów (vr6 + turboooooooooo)

A jak ktoś ma pomysł żeby tak rezać 1.4 to proponuje przeznaczyć część funduszy na zgrzewkę wódki i duże opakowanie szpachli. Naj...ć się i wyrzeźbić coś co będzie miało więcej sensu od tego silnika.

A pośmiertnie może będzie nawet coś warte

Widzę że jesteś absolutnie na nie...
Człowiek który założył ten temat chciał poznać szczegóły.. to je poznał.

Nie podcinaj skrzydeł chłopakowi..

Paweu_mk3 napisał(a):Pewnym jest że... można.

wszystko się da. moim pierwszym autem byłą stara skoda favo z nieśmiertelnym 1.3 na gaźniku
kolesie kręcą z tych silników nawet po 100KM z litra ale jest masa dłubania a na codzień wogóle się nie nadaje bo fura jedzie dopiero od ok 4k (ale kręci się do 9k ) i takie auta jeżdżą po Polsce. tylko jest to sztuka dla sztuki i czysty fanatyzm.
zamiast dłubać w 1.4 to lepiej go sprzedać i kupić coś większego

Nie podcinam skrzydeł chłopakowi tylko daje kopa na właściwszą drogę. Bo mimo że to nie moja kasa i nie moja praca, to dobija mnie taki totalny bezsens. Bo za przyrost tych 15 koni zrobi sobie swapa na 1.8 np co ma zdecydowanie większy sens