wiec to chyba nie oplacalne lepiej kupic calego z tym silnikiem

No raczej. ABF-a nawet kupić jakiegoś anglika i po sprawie. przełożysz to co trzeba i masz mocarnego Golfa

i to najlepiej anglika bez prawa do rejestracji (nie musisz płacić za OC )
jeśli tego typu zabieg nie dojdzie do skutku odłóż trochę pieniędzy sprzedaj co masz teraz i kpisz coś lepszego

z tymi przekladkami to tez sie trzeba nakombinowac ,myslalem wlasnie zeby wsadzic to 2e do swojego na wakacje ale jak tyle roboty i kasy trzeba w to wlozyc to lepiej sprzedac tego hebla,dolozyc i zakupic GTI z prawdziwego zdarzenia

Dobrze prawisz polać mu

Ja wiem jakie koszta niosą przekładki ze sobą
nie wiem dlaczego ja nie sprzedałem swojej mk II 1.3 i nie kupiłem jakiegoś GTI
no ale u mnie to juz raczej było przywiazanie do auta i chęć zbudowania czegos od podstaw

ale masz to czego ja nie bede mial-->satysfakcje

Więc działaj chłopaku działaj

bzdury piszecie po co mu np polosie? po co mu skrzynia? na upartego sam silnik z wiazka i ECU oraz pompa paliwa i wszytsko bedzie smigac. warto na przyszlosc pomyslec z wymiana hamulcy i zamontowac chociazby takie z wersji GT (mniej roboty bo rozstaw zostaje 4x100) p.s jezeli nie masz klimy chlodnica zostaje ta sama, jezeli masz klime w swoim to jeszcze lepiej bo masz najwieksza chlodnice z mk3 zapewne zamontowana

Imper, jak tak piszesz to w takim razie odpadna tylko polosie ktore watpie zeby nie ukrecilo przy tym silniku(2e),skrzynia i chlodnica(klimy nie mam),a koszty przerobki i silnika z osprzetem przekrocza wartosc auta a nadodatek hamulce to podstawa wiec tez do wymiany

no tak jezeli nie jestes w stanie nic sam zrobic no to niestety koszty przekladki nie sa male ale prawda jest taka ze to nie jest zadna filozofia tym bardziej ze w Towim wypadku nie ma zadnej rzezby! jezeli mialbys mozliwosc kupna anglika albo rozbitka GTI to sprawa jest juz wrecz banalna bo w sumie opiera sie na odlaczeniu przeniesieniu i ponownym polaczeniu w takim sam sposob jak bylo. Jedyne dodatkowe koszty jakie w sumie bys musial poniesc to czesci eksploatacyjne takie jak rozrzad itp itd

z samym silnikiem nie mialbym problemu zeby go wstawic jedynie nie poradzil bym sobie z ECU i wiazka ,swoja droga gdybym mial okazje kupic jakies gti z rozwalona dupa po pieniadzach to bym moze cos stworzyl ale nie wiem juz sam

Imper, co do skrzyni i półosiek to się nie zgodzę kolego
znam przypadek gdzie założono skrzynie i półosie od silnika który był pierwotnie (1.8 75km) i zamontowano ta skrzynie właśnie do 2E wraz z półośkami pot takiej skrzyni
kila startów spod świateł plus próba upalenia gumy i skrzynia poszła w
chol:cenzura: wraz z przegubami... Wiec nad tym bym się zastanowił
lepiej mieć całość czyli silnik plus skrzynie plus półosie od tego modelu niż rzeźbę jakąś robić
Jeśli chodzi o hamulce to ja bym zmieniał je od razu bo jeśli nie ma tarczy wentylowanych i tarcza ma 239mm a z tyłu ma bębny to gratuluję jeśli byś wsadził 120km i zostawił hamulce nawet od 90konnej wersji które z pełną tarcza i bębnem z tyłu dały by po hamowanie
jaki jest sens takiej przekładki?? skoro jest nie pełna

Tak jak to napisał któryś z chłopaków już lepiej kupić anglika i rozbitka i zrobić przekładkę niż bawić się w jakąś rzeźbę ze starą skrzynią i starymi hamulcami