ja mam na zegarze prawie 250tyć km a na chipie jeżdżę juz ponad rok... a nie mam lajtowego programu - z 90tki wyciagnąć prawie 120km...i Nm'ach na starym 8mio bitowym ECU...jazda jest rewelacujna, 0 obawy przy checi wyprzedzania czy uciekania ze skrzyżowania - poprostu wiem ze on pojedzie jak mu depne...co do spalania - przy spokojnym z żadkim deptaniem przejechaniu zbiornika pali mi na 100 po mieście 6.4L - przy deptaniu - 7L/100...
panowei pompa wtryskowa ani wtryski od tego nie siadą. turbina...-wystarczy lać dobry olej i zmieniać go czesto... przestraszeni jesteście chipowaniem bo co, bo korby wyjda na wierzech....
- a przez co to... nie przez moc tylko przez olej - to jest główna sprawa... program polega na zwiekszeniu czasu wtrysku paliwa - aby to sie spaliło zmienia sie mape powietrza-turbo zeby wiecej pompowało powietrza i wszystko ładnie sie zgrywa...
ja wiem jaka jest psychika człowieka jesk jest dodana moc- bo sam miałem tak na poczatku jakch kupiłem program - przez jakiś czas non stop but...bo było piekna sprawą ,nowy efekt itd...ale to sie nudzi - uwierzcie...
przyszłe auto a bedzie nim B5 takze pojdzie na zawirusowanie...dobrze jest mieć troszke mocy w zapasie...takze jeśli chodzi o mnie nie mam nić przeciwko aby dodac te 30% mocy , fajna sprawa i polecam...
ale rozumiem każdy ma swoje zdanie itd...