Witam wszystkich bardzo serdecznie. Z góry przepraszam jeśli temat się powtarza, bądź źle go umieściłem Mam nadzieję, że pomożecie mi z moim problemem A więc tak, w najbliższym czasie będę nie do końca szczęśliwym właścicielem Golfika 3. Moje nieszczęście polega na tym że silnik nie żyje i jest nie do odratowania. Standardowo był 1.9 tdi 90km jednakże chciałbym, żeby moje autko miało coś koło 130-140 km Co proponujecie? Wsadzić ta sama jednostkę co była + wtryski i wirusik czy może szukać wersji 110 konnej i to własnie z nią się bawić? ;> Jakie są koszta takiego przedsięwzięcia i czy spalanie jakoś znacznie się podniesie? Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i przepraszam za ewentualną niewiedzę
Pozdrawiam