Witam.
Posiadam golfa 1,4 abd z gazem.
Padł mi silnik, kupiłem inny i wstawiłem, zagadał od razu ale przegrzewa się po kilku minutach.
Objawy:
Duży obieg się nie włącza, ale co ciekawe górny wąż od chłodnicy gorący tylko do połowy, sama chłodnica i dolny wąż zimniutkie mimo ponad 90 stopni na blacie.
Węże od nagrzewnicy od połowy w górę zimne-> czytaj brak w nich wody (sprawdzałem).
Pompa wody nie sprawdzana ale wężykiem powrotnym woda leci do zbiorniczka ( choć tylko na wysokość zbiorniczka, jak odepnę wężyk powrotu i podniosę 10 cm powyżej zbiorniczka to nie leci). Dodam że węże pompowałem , zbiorniczek podnosiłem itp czary mary.
1) podstawowe pytanie: Czy może być tak, że termostat lub to kolanko od niego padło podczas swapa przez co duży obieg się nie włącza co skutkuje brakiem odpowietrzenia całego układu ( czyli powietrze w nagrzewnicy) czy jednak pompa niesprawna ?
2) jakby padła pompa wody to by chyba nic nie leciało powrotem do zbiorniczka, nie?
(poza tym później spuściłem płyn wężem od chłodnicy,odpaliłem auto na chwilę i pompa wypchała jeszcze litr płynu tym wężem)
3) jakim cudem górny wąż od chłodnicy jest tylko do połowy ciepły? ( to samo nagrzewnicowe węże i od parownika LPG) ?
Edit: jeszcze jedna uwaga: silnik cały czas chodzi na 1800 rpm czyli jakby był zimny)
edit2: pompa wody zdemontowana i sprawna
Edit3: termostat podgotowany i sprawny-otwiera się