przez Radi » 19 mar 2014, o 20:37
Z moich przeżyć. Petrygo kiedyś bardzo wierzyłem w ten płyn. Lałem jeżdziłem ale tworzył u mnie straszne jakby wapienne osady. Przerzuciłem się na preston-a super płyn made in USA nic się z nim nie działo miał tylko jedną wadę dostępność, musiałem sciągać go z neta bo nigdzie nie szło go dostać. Na dzień dzisiejszy do wszystkiego leję różowe Borygo jest ok i co najważniejsze dostępny praktycznie wszędzie i od ręki.
Wybierając płyn nie patrzałbym na to co jest w necie tylko to co masz u siebie w motoryzacyjnym, przy awarii oszczędzisz sobie kilka dni na czekanie aż dojdzie do ciebie płyn który zamówiłeś w internecie, bo wiadomo mimo że płyny są mieszalne zalecane jest by jednak lać cały czas ten sam.