Witam.

Panowie, znika mi płyn w ilościach 1l na 500km, ale żeby było ciekawie, tylko przy ciepłym nadmuchu. Gdy nie przełącze na ciepłe powietrze i jeżdże na zimnym, to moge tak przez rok bez żadnej dolewki. Ale wiadomo zima i nie będę jeździł w lodowni.

Obstawiam niestety jakąś nieszczelność nagrzewnicy:/, bo jaka może być inna przyczyna skoro na zimnym powietrzu nie ubywa. Wycieków nigdzie nie zauważyłem.

Co sądzicie na ten temat?

targać deche i się przekonasz. szyby parują? na przedniej szybie masz jakiś syf? nie śmierdzi płynem, powietrze nie gryzie w oczy?

Toche dziwne- bo nagrzewnica gzeje caly czas bez względu na to czy masz nastawione na zimne czy ciepłe- jedynie klapki rozdzielają powietrze na zimne/ciepłe. a śmierdzi w kabinie?

Jake88, obserwacja twoja odnosnie znikania płynu tylko przy włączonym grzaniu jest z całą pewnoscią błędna - niema takiej możliwości poniewaz nagrzewnica niema żadnego zaworu. Szukaj nieszczelności w najczęstszych miejscach, króćće weży przy głowicy, dolne rogi chłodnicy, pompa wody, brok (zaslepka) na tylnej powierzchni bloku silnika. Płyn paruje na ciepłym silniku więc nawet niewielkie ślady zaschniętego płynu świadczą o dużym wycieku.

Słuchaj mi też uciekał płyn z chłodnicy
Więcej , Coraz więcej Aż tu nagle pach i po uszczelce pod głowicą
Jak ci przestanie odpalać to nie ruszać na pych lub linkę tylko odrazy warsztat chyba że zrobisz sam
Wtedy Cię najmniej wyniesie