Witam, jakiś mies. temu pomagałem w zakupie mojej siostrze golfa, 3-drzwiowego Jockera.
Wiadomo wymieniłem mu wszystkie płyny ustrojowe, oraz filtry i auto przez ten mies jeździło bez problemu, jednak dzisiaj kiedy jechałem nim odebrać swój samochód nagle po przejechaniu 10km zaczęła mrugać mi kontrolka od temperatury jednak auto cały czas trzymało równo 90 stopni. Kiedy dojechałem na miejsce zauważyłem że w zbiorniczku wyrównawczym jest mniej niż min, razem z kolegą obejrzeliśmy całe auto z zewnątrz (silnik itp ) i nic nigdzie nie widać mokrych plam, pod autem też suchutko. Co ciekawe po odpaleniu auta kontrolka nie mrugała że jest za niski stan płynu dopiero chyba po 2/3 min pracy silnika znowu zaczęła mrugać. Sprawdzałem też poziom oleju czy nie dolewa nic płynu ale z olejem wszystko w porządku ile było wlane tyle jest, w płynie też nie widzę śladów oleju. Czy ktoś spotkał się z czymś takim? może jednak jest gdzieś wyciek tylko schowany i z wierzchu tego nie widać?