Kupiłem pare dni temu żonie autko, wybór padł jak nie trudno się domyślić na Golfa 3.
Szybko niestety dopadły mnie problemy z układem chłodzenia. Temperatura podczas jazdy nie przekracza 80 stopni. Podczas postoju rośnie do momentu włączenia wentylatora. Tutaj sprawa chyba jest dość prosta - termostat.
Rzecz bardziej niepokojąca tu bardzo duże ubytki w płynie chłodniczym, a w zasadzie to w karnowiance. Na pewno cieknie spod obudowy termostatu oraz z uszczelki znajdującej się z boku po stronie skrzyni biegów. Odchodzi stamtąd wąż na nagrzewnice. Nie wiem niestety co to jest za część i w związku z tym o co poprosić w sklepie. Wybaczcie może to idiotyczne pytanie, ale z mechaniki mistrzem nie jestem.
Kolejna przykra wiadomość to nieszczelna nagrzewnica. Leje się z niej dość mocno, bo na dywaniku po stronie pasażera jest powódź. W praktyce zostałem bez ogrzewania.
Na koniec jednak zostawiłem coś co mnie niepokoi najbardziej. Skąd wzięła się taka ilość wycieków? Boje się, że silnik był przegrzany i wypluł uszczelkę pod głowicą. Podczas pracy z otwartym zbiorniczkiem wyrównawczym widać pęcherzyki powietrza. W kólko jednak dolewam wodę, więc układ może być wiecznie zapowietrzony aczkolwiek sam nie wiem. Czasem bulgota dość mocno.
Zarknąłem z rana do oleju i majonezu nie widać. Na biało również nie kopci i z temperaturą problem mam w drugą stronę wręcz. Węże nie są twarde, ale z taką ilością wycieków to chyba ciężko o utrzymanie odpowiedniego ciśnienia w układzie. Choć na ciepłym silniku po odkręceniu korka zbiorniczka było słychać "psssst".
Pytanie moje jest następujące. Czy możecie mi polecić jakiegoś dobrego mechanika z Częstochowy lub okolic, które nie zedrze ze mnie skóry i doprowadzi auto do stanu używalności? Z jakimi kosztami mam się w tym wypadku mniej więcej liczyć?
Mam silnik 1.8 na monotrysku z gazem. Jego symbolu niestety nie znam.