Witam.

Mam golfa 3 1.6 LPG 75km od 2 lat, pierwszy rok to był taki "do nauczenia się jazdy" na nic uwagi nie zwracałem, w drugim roku użytkowania wymieniałem wszystko na bieżąco ale nigdy nie zwracałem uwagi na wskaźnik temperatury. Wszystko oprócz temperatury jest cacy.
Latem 70 stopni do maks 83 stopni.
A teraz zimą odpalam auto wskazówka dochodzi do 70-tki dopiero po ok. 30 minutach jazdy i nie rośnie.
Auto mi więcej pali wyczuwalnie, mam butle gazu 32l i przejeżdzam 300km a dosłownie jak było cieplej typu 2-3 stopnie na plusie robiłem 380-400km na całej butli gazu.
Podejrzewam termostat, zdiagnozowałem sobie dotykając te 2 przewody chłodnicze i miały taką samą temperaturę.
Ogólnie jestem "januszem" mechaniki samochodowej ale tyle o ile jestem w stanie zrobić.
Dzisiejszego magicznego dnia kupiłem termostat firmy Wahler i nagle temperatura mi podeszła do 90 stopni po ok 15 minutach jazdy mimo, że jeszcze go nie wymieniłem. I co teraz? Jutro planuję wymienić jak już kupiłem to to zrobie i zdam relację. Jakieś wskazówki jeszcze mi ktoś da?

Termostat ci się zacina , polecam wymienić wyżej wymienionego Wahlera . Temp czy to lato czy zima musi być 90 st

Jak kolega mówił wymień termostat. Podaj jaki masz kod silnika bo jeśli to aee to będziesz mieć dość specyficzny termostat który ma podparcie w króćcu( czyli obudowie). Zdarza się że owe podparcie pęka. Nowe to koszt górka kilkunastu złotych. Jak kupisz nowy na sprawdzenie daj mu kąpiel w gotowanej wodzie, ważne nie że we wrzątku tylko w gotowanej w np. garnku wodzie. Dzięki temu ocenisz wzrokowo czy działa to na pewno zauważysz czy jest jakaś jego reakcja.

To że chwilowo temperatura podskoczyła oznacza tylko że termostat zaczął działać, podejdź jednak do tego tak że skoro do tej pory zaciął się na otwartym to w każdej chwili może przyciąć się na zamkniętym co przegrzeje ci silnik.

Sprawdź kod silnika bo jeśli to aee to tam wchodzi specyficzny termostat i może tak być że w sklepie co prawda dali ci pasujący do 1.6 ale do aee już nie i jak rozbierzesz autko będzie peszek bo nie będzie pasować.
Co do samej wymiany to polecam dobry sposób polegający na odkręceniu korka zbiornika wyrównawczego i weź lejek i podłącz do niego przewód, na króćcu masz czujnik temperatury który wpięty jest od góry zawleczką, możesz ową zawleczkę wyjąć i podstawić ( tak jak robiłem to ja lejek z przewodem który zakończony był w misce pod autem) i delikatnie odchylić czujnik ( równie dobrze zamiast czujnika możesz tak zrobić z zaślepką obok niego gdyż tam jest zawleczka) i delikatnie powoli spłynie ci płyn chłodniczy bez zalania połowy komory silnika. Potem jak zabierzesz się za sam termostat nie będziesz miał powodzi płynu chłodniczego.
Proces odpowietrzania układu chłodzenia jest ci znany? W razie pytań. pozdro

Wymieniłem już na ten termostat wahlera, tamten był zepsuty totalnie, oring musiałem na silikon przylepić i dopiero wszedł wszystko śmiga lecz termostat który kupiłem w sklepie motoryzacyjnym o czym zapomniałem zamiast kupić np. 87 stopni czy 93 stopnie to kupiłem 84 stopnie i teraz jest tak, że ma 90 stopni a po odpaleniu ogrzewania temperatura się tak utrzymuje 83-85 stopni. Myślałem, że mam czujnik walnięty ale jest dobrze po prostu mogłem kupić termostat 87 lub 93 stopni ale jak się na tym nie znam to nie ogarnąłem, że na to się patrzy a poprzedni termostat jak patrzyłem też miał 84 stopnie.
Wymienić mogę ale nie wiem czy jest sens bo paragon mam ale opakowanie już lekko naderwałem a nie wiem czy mi się opłaca brudzić znowu żeby wymienić na nowy.
Szkoda, że nie odczytałem wczoraj tej wiadomości bo cały płyn chłodniczy wylewać zaczęło więc go spuściłem do końca a to że borygo miałem pod ręką to wszystko na nowo uzupełniłem. Ogólnie płyn chłodniczy to jest jedyna rzecz której nie doglądałem i ja go w ogóle nie miałem w tym baniaczku, ale mniejsza na ten moment wszystko jest spoko.
Proces odpowietrzania układu chłodzenia właśnie nie jest mi znany więc jak coś to proszę o radę, w koncu czlowiek uczy się na błędach, pozdrawiam

Są dwie szkoły jedna mówi że korek zbiorniczka wyrównawczego ma być odkręcony a druga że nie. Ja tam mam nawyk że nie odkręcam. Wlewasz płyn chłodniczy na max kreskę. Odpalasz auto i włączasz ogrzewanie kabiny. W miarę pracy auta z nadmuchu będzie lecieć coraz cieplejsze powietrze. Czekasz aż ciepły płyn pójdzie w chłodnicę co poznasz po ciepłych przewodach, obserwuj wskazania temperatury na zegarze bo tak jak w normalnej pracy temp. ma dojść do 90 i ani stopnia więcej. Potem gasisz auto i czekasz godzinkę dwie aż ostygnie i uzupełniasz płyn który na pewno ubył. Jeśli wszystko poszło ok z nadmuchu będzie szło ciepłe powietrze oraz chłodnica będzie ciepła. Inni mówią by odkręcić korek i na odkręconym grzać auto ale tak nie robiłem.

Radził bym unikać otwierania zbiornika wyrównawczego gdy silnik jest ciepły bo możesz spodziewać się fontanny z nagrzanego płynu bo może Ciebie oparzyć.

Z innej beczki jeśli zdecydujesz się na wymianę na termostat o poprawnej temperaturze otwarcia polecam przed tym zalać układ środkami do czyszczenia, u siebie stosowałem k2 radiator flush i coś tam wypłukało. Wlewasz to w układ chłodzenia, jeździsz ileś tam km by wypłukało układ, zlewasz cały płyn i zalewasz nowy.

Powiem tak, na ten moment jest tak jak myślałem, że długo się grzeje.
Pochodzi do 83-85 stopni po czym jak włączę ogrzewanie/chłodzenie to automatycznie w 5 sekund jest 70 stopni więc jest to masło maślane bo przy tamtym przy ogrzewaniu też było 70 ciągle i teraz pytanie.
Czy jest sens wymieniać termostat na jakiś inny o wyższym stopniu pełnego otwarcia bo gość w sklepie motoryzacyjnym powiedział, że do mojego Golfa 3 1.6 1993r ABU to typowo jest ten 84 stopnie..

może czujnik temp oszukiwać

termostat 1.4 1.6
030121113
83-84 stopnie
czujnik temp płynu czarny z żółtą opaską (zalecam zrobić pomiary rezystancji)

Przy montowaniu zwróć uwagę na kierunek zamontowania termostatu.
Blaszki termostatu po stronie sprężyny powinny byś w linia z śrubami obudowy

Płukanie instalacji zaleca się. Proponując ogrodowy trochę taśmy na uszczelnienie.
Wąż ogrodowy podpinamy do węży z króćca po kolei i płuczemy kranówa.

Płukanie silnym strumieniem odrywa syf.
Płucząc nagrzewnice trzeba kilka razy w obie strony.
Po płukaniu ja przedmuchiwałem sprężonym powietrzem by usunąć wodę oraz kamień.

Zrobiłem wszystko jak należy i dalej autko się grzeje bardzo długo, dochodzi do tych 84 stopni i po włączeniu ogrzewania/chłodzenia momentalnie schodzi do 70 stopni.
Niby wg. zaleceń typowe do Golfa ABU jest termostat 84 stopnie ale myślę nad zmianą na 87 lub 93 ewentualnie mam spieprzone coś ale czujnik łapie więc nie wiem o co chodzi dalej a teraz jak jest zima i mrozy po -20 stopni to i tak nie ma prawa się nagrzać, teraz do więcej niż 75 stopni nie dochodzi (po około 30 min jazdy)

Mam kilka pytań co do doradztwa w wymianach/problemach w aucie.

##
Żeby już nie zaśmiecać nowymi tematami mam zamiar wymienić świece tylko nie wiem na jakie czy iskrowe czy żarowe więc czekam na jakieś polecenia bo szukałem w necie i jest tego pełno i nie jestem w stanie wybrać dlatego pytam Was miłośnicy golfów.

##
Mam mróz na szybach w aucie i żeby te je**ństwo zeszło to muszę czekać około 20 minut na full ogrzewaniu oraz skrobaniu skrobaczką, do kupienia mam środek odmrażający k2 alaska i zobaczę czy coś pomoże ale to tylko efekt do jazdy tak to szyby w aucie będą zamrożone dalej.
Dlatego moment dzisiaj postanowiłem wziąć 4 skarpety naładowane ryżem bo żwirku silikonowego akurat nie posiadam, kot bieduje na normalnym żwirku i czekam na efekt czy to coś pomoże a jak nie to chyba czas na wymianę filtra kabinowego.

##
Mam do kupienia pół roku używane lampy tylne Clear Red White w cenie 40zł sztuka, w stanie idealnym i pytanie czy warto?
Na razie wielki tuning mi się nie szykuje ale te lampy są dosyć spoko a na razie wolałbym jakoś wizualnie polepszyć jego stan.


##
Odpalając ogrzewanie/chłodzenie przy pierwszym odpaleniu auta, ogrzewanie wyje jak pies do księżyca i nie wiem co to może być, dzieje się tak tylko gdy auto odpalam pierwszy raz danego dnia, potem kolejne razy już są normalne (lokalizacja wycia jest mniej więcej na środku kokpitu) i do tego strasznie dziwnie mi auto odpala na początku niby z pierwszego ale takie uczucie jak by umierał ale to może po prostu taki urok tej zimy w końcu dawno było tak zimno jak teraz.

z góry dzięki za pomoc

Żeby już nie zaśmiecać nowymi tematami mam zamiar wymienić świece tylko nie wiem na jakie czy iskrowe czy żarowe więc czekam na jakieś polecenia bo szukałem w necie i jest tego pełno i nie jestem w stanie wybrać dlatego pytam Was miłośnicy golfów.

Oj... cóż za pytanie czy świeca iskrowa czy żarowa. Polecam poszukać w necie schemat budowy oraz działania silników benzynowych oraz diesla skoro pada pytanie jakich świec użyć. Oczywiście że iskrowe przecież to benzyniak. Idziesz do sklepu i podajesz model oraz ważne jest wspomnij że masz instalacje lpg. U siebie mam NGK modelu nie pamiętam jednak żadnych problemów. Praktycznie każdego golfa doposażałem w świece firmy ngk i problemów nigdy nie było. W poprzednim aucie sporo latały i z tego co wiem nowy właściciel auta też długo świec nie dotykał bo miał spokój.

Mam mróz na szybach w aucie i żeby te je**ństwo zeszło to muszę czekać około 20 minut na full ogrzewaniu oraz skrobaniu skrobaczką, do kupienia mam środek odmrażający k2 alaska i zobaczę czy coś pomoże ale to tylko efekt do jazdy tak to szyby w aucie będą zamrożone dalej.
Dlatego moment dzisiaj postanowiłem wziąć 4 skarpety naładowane ryżem bo żwirku silikonowego akurat nie posiadam, kot bieduje na normalnym żwirku i czekam na efekt czy to coś pomoże a jak nie to chyba czas na wymianę filtra kabinowego."

testowałem koci żwirek, ryż, pianka do golenia i wszystko to jedno wielkie "G". Jedyne prawilne to SOFT99 Anti-Fog. Mam i polecam, raz nanosimy na szybę i spokój na jakiś czas.

Mam do kupienia pół roku używane lampy tylne Clear Red White w cenie 40zł sztuka, w stanie idealnym i pytanie czy warto?
Na razie wielki tuning mi się nie szykuje ale te lampy są dosyć spoko a na razie wolałbym jakoś wizualnie polepszyć jego stan."

Każdy ma własny gust więc skoro ci pasują to spoko. Zwróć uwagę na zaczepy czy nie są popękane, czy nie ma wyraźnego stopienia kloszy od żarówki co zdarza się jak ktoś długo na przeciwmgłowej jechał. Najważniejsze to czy klosz jest szczelny bo może Ci parować a w tedy to już kicha.

"Odpalając ogrzewanie/chłodzenie przy pierwszym odpaleniu auta, ogrzewanie wyje jak pies do księżyca i nie wiem co to może być, dzieje się tak tylko gdy auto odpalam pierwszy raz danego dnia, potem kolejne razy już są normalne (lokalizacja wycia jest mniej więcej na środku kokpitu) i do tego strasznie dziwnie mi auto odpala na początku niby z pierwszego ale takie uczucie jak by umierał ale to może po prostu taki urok tej zimy w końcu dawno było tak zimno jak teraz.

Wyć może wentylator nadmuchu, znajduje się w całym kombajnie nad nogami pasażera. Musisz go przesmarować, nie pamiętam czy właśnie od kabiny się do niego dostaniemy ale pamiętam że i od filtra kabinowego jest widoczny więc którąś z tych dróg dojdziesz do niego i przesmaruj.
To że ciężko kręci to nic dziwnego. Praktycznie każde auto tej zimny pierwszy obrót to jak by miało za chwilę zdechnąć a potem już kręci. Nie przejmuj się tym- znikną przymrozki a wraz z nimi ciężkie odpalanie. Możesz sobie naładować akumulator, podgrzewać silnik ale tak czy siak ma prawo zrobić ten obrót czy dwa zanim zaskoczy.

No i na ten moment akumulator do wymiany jednak golfiorz nie taki twardy.
Odpalam auto i nic i tak z 30x aż odpuściłem i było słychać stukanie i najwyższa pora akumulator wywalić to chyba na razie sobie te renowacje daruję i zacznę latem

Witam pozwolę się podłączyć pod temat. Posiadam golfa z 1995r. z silnikem 1.9 tdi 90 KM mam problem z ogrzewaniem wyczytałem na forum, że często dzieje się tak że wykrusza się membrana z klapki ciepło/ zimne i faktycznie tak u mnie było bo z kratek nawiewu wypadały jej kawałki. Została nalepiona inna i golf zaczął grzać dobrze. Problem się pojawił teraz gdy temperatura spadła do -10 mianowicie wskazówka wody nie chcę dojść do 90 stopni. Termostat latem zawsze pokazywał 90. Ogólnie jak jechałem trasę 50 km to dopiero się nagrzał do 90 jak wjechałem na dwupasmową, a tak to 40 km pokazywał w granicach 70-80 stopni. Ogrzewanie miałem ustawione na maksa, a dmuchawę na 2 bieg przez całą trasę. Ogólnie żeby uzyskać 90 stopni na wodzie to po prostu trzeba szybko jechać, a jak wiadomo w zimie to nie zawsze jest możliwe. Moje pytanie brzmi czy to jest normalne zjawisko, że się nagrzewa do ok 75 stopni bo stale odbieram mu ciepło jadąc 50 km/h na 4 biegu i nie zdąży się nagrzać przy -10. Czy powinien mimo wszystko osiągnąć 90 stopni?