krisss.79 napisał(a):krissmysticblau a jakie u ciebie byly objawy,
u mnie było ciekawiejPrzez póltorej roku był spokój.Na początku był czujnik fabryczny z 94 roku...pokazywał 90stopni ale jakieś dziwnie wysokie wolne obroty były przy ciepłym silniku 900obr/min to zadużo tym bardziej że miał 750...pozatym spalanie wzrosło dość znacznie.Po podłączeniu pod kompa wyskoczył błąd sporadyczny czujnika temperatury(był tak wspaniale zwalony że na zimnym silniku było wszystko ok bo to też sprawdzałem gdyż obroty spadały w miarę nagrzewania silnika, dopiero przy około 60stopni robiła się przerwa w czujniku i był błąd brak sygnału-przerwa)
I tak powstała potrzeba zakupu czujnika-błacha sprawa kupię nowy jakiś zamiennik i bedzie super.No i kupiłem miałem do wyboru jakiś szjs no name i Febi.Wziąłem Febi wkońcu to dobra firma chociaż sprzedawczyni mówiła że może być problem z tym czujnikiem, ze względu na wade fabryczną może pozazywac 110stopni i jakby co to mi wymieni na inny.Zamontowałem czujnik, jest świetnie pokazuje 90stopni
.Po jakimś czasie zauważyłem że przy odpalaniu auto troche dymi na czarno(przy zimnym silniku nie działa regulacja lambda) co zawsze jest spowodowane niecałkowitym spalaniem czyli za dużo paliwa w stosunku do powietrza.Zdziwiło mnie to bo silnik dobry fakt palił troszke więcej niż przed tą awarią.Postanowiłem przeszukać trochę zlomu który jakiś czas zalegał w garażu...znalazłem czujnik oryginalny fakt że stary, zamontowałem na próbę...auto nie dymiło po odpaleniu i spalanie nieznacznie spadło.Wniosek można wyciągnąć taki, że zamiennik czujnika temperatury ma nieznacznie zmienioną charakterystyke rezystancyjno termiczną, co powoduje przekłamania, gdyż w ECU zapisana jest charakterystyka "właściwego" czujnika.
Dziękuję za uwagę
myślę że dość jasno opisałem wszystko co było konieczne
Był Golf3- największy błąd mojego życia...
a teraz...
Elegancja, komfort , nienaganna jakość i aksamitnie pracujący silnik Millera