układ chłodzenia

Wszystko o układzie chłodzenia.

Moderator: Moderator

Postprzez marcinkoz2910 » 22 lut 2009, o 14:45

michał1903 napisał(a):czyli co najpierw czujnik temperatury cieczy?
tak ja bym od tego ruszył

a jak chcesz to tu (musisz pobrać i rozpakować) masz opisane jak się taki czujnik sprawdza ale ja bym kupił nowy --> http://www.golf3.pl/topics28/podstawowa ... t14776.htm
Avatar użytkownika
marcinkoz2910
Members
 
Posty: 4293
Dołączył(a): 20 lip 2008, o 15:16
Lokalizacja: Pogórze /k. Skoczowa

 

Postprzez vallly » 17 mar 2009, o 18:33

Witajce Panowie! Wymieniłem pompę wody i rozrząd, uzupełniony płyn, nowy termostat. Od tego czasu temperatura silnika czy to w trasie czy w mieście po rozgrzaniu oscyluje między 95-105 st. C. Mechanik, ponoć dobry, polecany, mówi ze to normalne i ze tak ma być. Próbowałem sie z nim nie zgodzić, kazał zostawić go jeszcze jeden dzień. Nastepnego dnia powiedział że sprawdził wszystko. Wentylator załącza się właściwie, rury sa odpowiednio ciepłe ... i mówi ze tak ma być i ze się nic nie stanie i że daje gwarancje na to. Panowie jakieś sugestie?? Co to moze być?? Ktoś inny mi powiedział że założono zapewne nie z tej strony pasek i pompa kręci odwrotnie. Aż wierzyć mi się nie chce że doświadczony mechanik mógłby zrobić taką gafę???? Czy wogóle jest to możliwe???? Z góry dzięki za sugestie!
:)
Avatar użytkownika
vallly
Berbeć
 
Posty: 5
Dołączył(a): 28 lis 2007, o 23:57
Lokalizacja: Poznań

Postprzez dziabi3 » 20 mar 2009, o 21:06

a to całkiem możliwe z tym paskiem

w niektórych samochodach jak nie zrobisz fotki to nie zapamiętasz jak był pasek

zerknij w instrukcje co z tym paskiem

ale jesli przed wymianą tych części temperatura była ok to znaczy i nie zmieniałeś czujnika to mechanik coś spepszył

a moze pompa nie od tego modelu lub zrąbany termostat


jak pamiętasz które rury sie najpierw robią ciepłe w chłodnicy to sprawdź teraz

bo jesli pompa odwrotnie założona to będzie nie tak


ale z drugiej strony te pompy są odsrodkowe i powinna pompować w tą samą strone tylko słabiej bo łopatki nie tak skierowane
Średnie spalanie 7,5>8l lpg /5,8l pb
dziabi3
Members
 
Posty: 513
Dołączył(a): 10 wrz 2007, o 20:40
Lokalizacja: ewewefwef

Postprzez vallly » 22 mar 2009, o 20:50

No właśnie nie zrobiłem fotki i teraz żałują, z natury jestem nieufny. Czujnika nie wymieniałem. a to że pasek na pompie lezy raz z tej raz z innej strony to zalezy chyba od łopatek w pompie jak sa ułozone. Byłem u mechanika kolejny raz i mnie zbył, powiedział że tak ma być i że nic sie nie popsuje. Obawiam się że wmontowali np niewłasciwa pompę, albo przez przypadek coś nabroili. NIe wiem co mam zrobic w obecnej sytuacji. Jade w tym tygodniu do innego mechanika, zobaczymy co ten powie. Dam znac co było nie tak. Dzięki za sugestie i pozdrawiam
:)
Avatar użytkownika
vallly
Berbeć
 
Posty: 5
Dołączył(a): 28 lis 2007, o 23:57
Lokalizacja: Poznań

Postprzez BORYSKA » 22 mar 2009, o 23:18

vallly napisał(a):Ktoś inny mi powiedział że założono zapewne nie z tej strony pasek i pompa kręci odwrotnie


Ha, ha... Ciekawe kto wam takich bzdur naopowiadał. Jak można odwrotnie pasek założyć? Chyba do góry nogami... :zabawa:
Dowolne urządzenie, uszkodzone w dowolny sposób (z wyjątkiem całkowitego zniszczenia),będzie doskonale działało w obecności wykwalifikowanego personelu naprawczego. :-)
Avatar użytkownika
BORYSKA
Badacz tematu
 
Posty: 235
Dołączył(a): 26 lis 2008, o 18:04
Lokalizacja: Okolice Krakowa... KPR

Postprzez SotoM » 23 mar 2009, o 10:36

aby pasek założyć tak aby obejmował koło pompy z lewej strony to musiał by założyć krótszy pasek. a jak pasek obejmuje koło z prawej str to jest prawidłowo...vallly, a czujnik i termostat zakładałeś oryginał czy zamiennik??bo jak zamiennik to w cale nie jestem zdziwiony - w dupe można sobie wsadzić termostat i czujnik zamiennik - własnie przez to mogą być przeboje ze wskazywana temperaturą...
Mój były SotoMoVWóz

Powered by diesel inside -by Leopard
Avatar użytkownika
SotoM
Members
 
Posty: 4053
Dołączył(a): 22 lip 2007, o 12:45
Lokalizacja: Szczecin
Rocznik: 2007
Silnik: BRD
Paliwo: ON
Nadwozie: kombi

Postprzez vallly » 23 mar 2009, o 18:18

No czujnika temp. nie ruszałem. Z układu chłodzenia mam nowa pompę, kosztowała mnie 140zł, oraz termostat za 39zł + robocizna. Podejżewam że nie mam oryginałów :/ ... w środę jadę do innego mechanika, moze dowiem się coś więcej[b]. Napewno dam znać.
:)
Avatar użytkownika
vallly
Berbeć
 
Posty: 5
Dołączył(a): 28 lis 2007, o 23:57
Lokalizacja: Poznań

Postprzez SotoM » 24 mar 2009, o 11:21

no napewno nie masz oryginalnego termostatu bo ori taki tani nie jest. ja po rabacie w ASO dałem 82zł.
do pompy wody sie nie czepiaj . jak juz to to jest wina termostatu bo maxymalnie sie nie otwiera. a skoro problem nastąpił po wymianie tych częsci no to jest sie do czego przyczepić. i ja sie przyczepiam do termostatu bo bardzo duzo tematów przerobiłem z temperaturami co był winny termostat...
Mój były SotoMoVWóz

Powered by diesel inside -by Leopard
Avatar użytkownika
SotoM
Members
 
Posty: 4053
Dołączył(a): 22 lip 2007, o 12:45
Lokalizacja: Szczecin
Rocznik: 2007
Silnik: BRD
Paliwo: ON
Nadwozie: kombi

Postprzez vallly » 25 mar 2009, o 20:27

Moi drodzy! Proponuję nieco dłuższą, aczkolwiek ciekawą lekturę na temat pseudo mechaników-idiotów, którzy myślą że pojedli wszelkie rozumy. Nie czytaj tego tekstu jeżeli nie chcesz się dowiedzieć ile kosztuje naprawa u dobrego mechanika, i w jakim tempie wystawia się właściwą diagnozę usterki, i ile czasu zajmie naprawa tejże usterki.

Od początku.

Samochód kupiłem rok temu, zrobiłem nim 15tys km. Zawsze się grzał, ale nigdy nie przekraczał 100 st.C. na dłużej niż kilka sekund. Nie zwracałem na to uwagi bo sądziłem że to normalne w golfach III. Któregoś dnia nagle spod maski zaczęły dobiegać mnie „dziwne dźwięki”, zaniepokojony udaję się do mechanika (nr1). Pan mechanik stwierdza że to alternator i że mam samochód zostawić na parę godzin to mi naprawi, bo to nic poważnego. OK! Zostawiam samochód. Po paru godzinach tenże mechanik oddzwania do mnie i mówi ze już ok., że mam sobie podjechać po odbiór. W kasie płacę za regenerację alternatora 210zł, odbieram kluczyki udaję się do samochodu, odpalam i ... dupa, cały czas te same dźwięki. Gaszę silnik, wsiadam, idę spowrotem do kasy, tam zostaję poinformowany że te dźwięki to nie alternator, ale pompa wody znajdująca się pod alternatorem. Ale alternator, owszem, też był ponoć uszkodzony i że nie oddadzą mi kasy. Pompy oczywiście nie wymienili. Na śrubkach od alternatora nie ma śladu po kluczu. Czując się oszukany, odjechałem i zapomniałem o mechaniku nr 1. Poszukałem mechanika nr 2. Podjeżdżam do niego, otwieram maskę, mechanik nasłuchuje silnik i docieka skąd te „dziwne dźwięki” dochodzą. Diagnoza ta sama, pompa wody siadła. Nie znając się, stwierdzam: WYMIENIAĆ! Zostawiam mu samochód i jadę do pracy tramwajem. Po kilku godzinach oddzwania i mówi: pompa wody owszem uszkodzona i należy ja wymienić, ale te „dziwne dźwięki” to nie pompa wody, ale pompa wspomagania, znajdująca się pod pompą wody. Do tego sugeruje mi mechanik wymianę rozrządu, bo skoro rozkręcił silnik to warto to zrobić. OK.! Wymienić rozrząd i te obie pompy (wody i wspomagania). Mechanik namawia mnie także że jakieś zimeringi przeciekają olejem, stary pasek rozrządu nasiąknięty olejem, spod uszczelki głowicy przecieka olej i że te wszystkie OBJAWY TO EFEKT PRZEGRZANIA SILNIKA ... i że te rzeczy warto też wymienić. Dodatkowo poprosiłem aby zdiagnozował dlaczego silnik bardzo nierówno chodzi. Diagnoza: wymienić filtr oleju, olej, świece, przewody wysokiego napięcia. Każę wszystko wymienić. Pod wieczór dzwoni mechanik nr 2, że samochód już naprawiony i zreanimowany. Odpalam, wszystko chodzi cichutko i równo. Bardzo się ciesząc wracam do domu. Przejeżdżam ok. 8 km, na końcu mojej drogi, temperatura silnika sięga 105 st.C. Następnego dnia dzwonię do mechanika nr 2, że coś nie tak, że chcę go spowrotem podstawić mu na warsztat. Mechanik nr 2 godzi się. Podjeżdżam do niego. Mechanik nr 2 otwiera maskę i go zaczyna ostro gazować. Temperatura oscyluje przy 105 st.C. Wentylator zapierdziela, węże od chłodnicy jeden lekko letni, drugi gorący. Mówi że nie odpowietrzał go. Odkręca zbiorniczek wyrównawczy jednocześnie gazując mojego biednego golfika. Z poczatku woda kipi, po chwili przestaje wyciekać. Mechanik zakręca zbiornik wyrównawczy, mówi że teraz ok. i ze już nie będzie problemów. Odjeżdżam. Jadę do pracy, mijam 6 km, samochód 105 st.C KURW....!!! Oddzwaniam spowrotem do mechanika nr 2, że nadal jest coś nie tak. Ten wyraźnie się zaczyna denerwować i każe zostawić go na cały następny dzień. Dokładnie go obejży. Zostawiam go następnego dnia. Po południu oddzwania do mnie i mówi że termostat się zacinał i że go wymienił, że koszt 39zł, robocizna w ramach gwarancji 0zł. Cieszę się jak dziecko że w końcu sprawa rozwiązana, odbieram samochód od mechanika nr 2. Jadę do domu, przejeżdżam znowu ta sama drogę 8 km. U celu temperatura silnika 105 st.C ... KURW...!!!!! Radzę się kolegi, który ma też golfa III, tyle że 2,0. Mówi że ma na maxa świetnego mechanika i daje mi numer do niego. Nazwę go „mechanik nr 3”. Pan mechanik nr 3 odbiera mój telefon, wysłuchuje moje litania i problemy. Po kilku sekundach stawia diagnozę: MA PAN ZAPEWNE PASEK OD POMPY CIEPŁA ZAŁOŻONY ZE ZŁEJ STRONY. POMPA KRĘCI W DRUGA STRONĘ, ŻE NIE JEST WYDAJNA W 100% ... OK.! Oddzwaniam do mechanika nr 2 i mu podpowiadam, czy może nie założył paska ze złej strony???? No i wtedy pan mechanik nr 2 wpada w jakiś szał. Padają słowa: kretyn, {cenzura}, że się nie znam, a go pouczam, itd. Myślę sobie: ok., pożegnam się z mechanikiem nr 2, jadę do mechanika nr 3. I tak robię. Następnego dnia podjeżdżam do mechanika nr 3 ... o 8:00 rano. Zostawiam mu samochód, jadę do pracy tramwajem. Nie dojeżdżam nawet do pracy, a pan mechanik nr 3 dzwoni do mnie z informacją że już naprawił, że czujnik temperatury jest sprawny, że tak jak myślał, ktoś założył ze złej strony pasek na pompę wody. ŻE NALEŻY SIĘ 20ZŁ. Odbieram po południu swojego golfika od mechanika nr3. Specjalnie zapuszczam się w dłuższą trasę, przejeżdżam ok. 15 km. Wskazówka temperatury na desce rozdzielczej 90 st. C !!!!! HURRA!!!!

Wniosek! Jeżeli kupiliście golfa III, który się podejrzanie nadmiernie grzeje, nie wymieniajcie od razu pompy wody, termostatu, czujnika temperatury, chłodnicy i bóg wie czego jeszcze. Nie doszukujcie się wycieków w układzie chłodzenia. RZUĆCIE OKIEM PRZEZ KILKA SEKUND NA PASEK OTULAJACY KOŁO POMPY WODY, CZY JAKIS IDIOTA, PSEUDO-MECHANIK NIE ZAŁOŻYŁ GO Z NIEWŁAŚCIWEJ STRONY. Mechanik nr 3. Powiedział że miał już dziesiątki takich przypadków.

Dzięki za wyrozumiałość, mam nadzieję że po tej lekturze komuś pomogę. Pozdrawiam
:)
Avatar użytkownika
vallly
Berbeć
 
Posty: 5
Dołączył(a): 28 lis 2007, o 23:57
Lokalizacja: Poznań

Postprzez SotoM » 26 mar 2009, o 12:04

i tu jest racja - bo zmyla to gładkie koło - ale jak sie przyjżysz to nawet widac na powierzchni koła ślady pasków paska... ja tak miałem w byłym mk3 2.0 ale temperature trzymał 90st... i też tak jakoś mi to nie pasowało... zarknałem u kolesia pod maskę...AHA..... :-) no to dobrze ze juz masz spokuj....
Mój były SotoMoVWóz

Powered by diesel inside -by Leopard
Avatar użytkownika
SotoM
Members
 
Posty: 4053
Dołączył(a): 22 lip 2007, o 12:45
Lokalizacja: Szczecin
Rocznik: 2007
Silnik: BRD
Paliwo: ON
Nadwozie: kombi

załączony wentylator = auto gaśnie

Postprzez Boolleekk » 27 mar 2009, o 15:26

Witam!
Mam problem związany z chłodnicą. Mianowicie jak załącza się chłodnica-wentylator a stoję np na światłach, spadają obroty i bardzo często auto gaśnie. Jak kupiłem auto obroty były ustawione na 1100 co zmieniliśmy na 900. Teraz wiadomo czemu były tak ustawione. Mechanik powiedział że wentylator jest za mocny dla tego takie skoki obrotów. Czy wymiana wchodzi w grę czy jest jakiś sposób na to?
Z góry dzięki za odpowiedź! :)
Ponieważ nie mam co robić to pisze,ponieważ nie mam co pisać to kończę
Boolleekk
Berbeć
 
Posty: 4
Dołączył(a): 26 mar 2009, o 11:28
Lokalizacja: Świdnica

Postprzez marcinkoz2910 » 27 mar 2009, o 17:12

Boolleekk napisał(a):Jak kupiłem auto obroty były ustawione na 1100
na zimnym silniku właśnie powinny być takie obroty... gdy się zagrzeje silnik mają spaść na około 900

Z tego co piszesz to wnioskuję że Ty ustawiłeś sobie obroty ssania na 900? Dobrze myślę?

A co do samego wentylatora, on po załączeniu pobiera dość dużo prądu co skutkuje spadkiem napięcia więc komputer czuje że spada napięcie to musi podkręcić silnik podając mu troszkę więcej paliwa (coś jak klime włączasz to też widać spadek na obrotach a po chwili wyrównuje się praca silnika)

Możesz poczyścić masę na silniku (przewód plecionka) oraz klemy na akumulatorze
Avatar użytkownika
marcinkoz2910
Members
 
Posty: 4293
Dołączył(a): 20 lip 2008, o 15:16
Lokalizacja: Pogórze /k. Skoczowa

Poprzednia stronaNastępna strona

- - -



Powrót do Układ chłodzenia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości