BORYSKA napisał(a):Co ma wspólnego pokrętło od ogrzewania z płynem w układzie chłodzenia?

oczywiście nic, tylko takie bajki piszą po niektórych serwisówkach żeby przekrącać przy zlewaniu płynu albo odpowietrzaniu, a koledzy je powtarzają (nieładnie). Nasuwa mi się skojarzenie z ojca syrenką, tam i korek był i poktrętło trzeba włączyć - a jakże. VW ma układ nagrzewnicy otwarty

rogal133 napisał(a):wszystkiego i tak nie spuscisz bo musialbys pompe odkrecic

owszem da się, trzeba zdjąć wszystkie trzy weże przy pompie wody, lub pierwszy i trzeci przynajmniej i zlatuje wszystko poza parudziesięcioma mililitrami na termostacie (tyczy się 1,8 i 2.0)

BORYSKA napisał(a):Jeżeli go nie ustawię na "GRZANIE" to nie spuszczę płynu z nagrzewnicy?

spuscisz tylko tak jest zalecane w ksiazce serwisowej ,bo i tak zawsze cos na dnie zostanie .

swatu napisał(a):spuscisz tylko tak jest zalecane w ksiazce serwisowej ,bo i tak zawsze cos na dnie zostanie .

nie zostanie nic na dnie bo w golfach przymyka sie tylko klapka która zamyka tylko doplyw cieplego powietrza a przez nagrzewnice i tak zawsze jest obieg a taki zaworek ktory odcina nagrzewnice jest np w polonezie albo w boxerze mozna to zauwazyc przekrecajac potencjometr na zimne a i tak jakis czas leci cieple powietrze a w golfie tak nie jest, wlaczone jest zimne to leci zimne wlaczysz cieple leci cieple

[ Dodano: 2009-10-20, 16:20 ]

pablomed napisał(a):owszem da się, trzeba zdjąć wszystkie trzy weże przy pompie wody, lub pierwszy i trzeci przynajmniej i zlatuje wszystko poza parudziesięcioma mililitrami na termostacie (tyczy się 1,8 i 2.0)

ja mam 2,0 i zrobilem tak jak mowiles zdjalem trzy weze i spuscilem a jak pompe odkrecilem to i tak plyn polecial troche moze to ten co w termostacie byl

No tak, ale to jakaś odrobina, a jak zdejmiesz tylko jeden pierwszy waż to zostanie cały płyn nw bloku i wymienisz tylko połowę.

ja zeby ostatnio spuszczalem plyn u siebie zdjalem gruby waz przy zderzaku na dole chlodnicy odkrecilem zbiorniczek wyrownawczy prawie calosc wyplynela ale dla pewnosci doslownie na chwilke odpalilem autko pompa wydmuchala reszte plynu.
doslownie chwila to jakies 15 sek

Wymieniałem w zeszłym roku termostat bo ugotowałem silnik jeżdżąc przez całą zimę z uszkodzonym termostatem (temp mi nie dobijała a ja myślałem że to dlatego że jest zimno )
Szkoda mi teraz znowu kasy na remont silnika i dlatego jestem wyczulony na punkcie tej temperatury. Teraz mam tak że czasami długo stoi na 80 stopniach i nie dobija do 90 ( może od temperatury za oknem, a dużo km też nie robię).
Kiedyś wracając po pracy do domu zostawiłem golfa na podjeździe i czekałem aż dobije do 90. Dobił i włączył się wentylator.
Ale ostatnio zauważyłem że jak jadę to dobija do 90, trochę postoi a potem spada na 80. Czy po dobiciu na 90 nie powinna już temperatura pozostać na miejscu i być regulowana przez włączenie/wyłączenie wentylatora

Po nagrzaniu silnika temp powinna być non top 90 stopni.Może zaśniedział Ci czujnik i dlatego masz takie wskazania albo kupując rok temu termostat kupiłeś jakiś lipny który chodził dobrze ale zakończył już swą żywotność.Proponuje zmienić czujnik na początek a jeśli to nie da nic kup termostat firmy Wahler lub Behr.Nie kupuj czasem Toprana...

Myślę że to jednak wina czujnika albo wskaźnik po prostu oszukuję.Miałem to samo tamtej zimy,temp po 20km 70 stopni.Wymieniłem termostat i od tamtej pory mam tak samo że zatrzymuję się na 80st,w korkach podchodzi do ok90st i spada znów do 80.maxley, jeśli golf pali Ci w granicach przyzwoitośći to ja bym olał temat.Ja w swoim żeby w te chłodniejsze dni się szybciej nagrzewał zakryłem kartonem przednią atrapę żeby w czasie jazdy chłodne powietrze nie tak mocno chłodziło chłodnicę.Zrobisz jak zechcesz...

Myślę że to jednak wina czujnika albo wskaźnik po prostu oszukuję.Miałem to samo tamtej zimy,temp po 20km 70 stopni.Wymieniłem termostat i od tamtej pory mam tak samo że zatrzymuję się na 80st,w korkach podchodzi do ok90st i spada znów do 80.maxley, jeśli golf pali Ci w granicach przyzwoitośći to ja bym olał temat

ja mam tak samo, w tamtym roku wrzuciłem termostat Wahlera, latem jest OK, ale teraz w trasie 75-80 stopni, w korku 90 i jej nie przekracza, także raczej nie ma co się martwić, mi LPG pali ok. 9 litrów w trasie, ale oczywiście mam instalkę I-gen i odkręciłem trochę śrubkę na wężu, aby mieć "więcej pod nogą".

maxley napisał(a):Czy po dobiciu na 90 nie powinna już temperatura pozostać na miejscu i

powinna, niestety termostaty firmy Wahler dołaczyły do grona części których jakoś spadła. Mam u siebie dobry przykład, w żonkowym GTI 2E dopiero za trzecim razem trafiłem sprawny, wszystkie inne, i w moim aucie to samo tak włąsnie trzymały temoperaturę że podczas szybszej jazdy spadała do 75-80 stopni. Dlatego - tylko ASO albo liczenie na łut szczęścia. Winne są szjsowe sprężyny w termostatach ktore szybko tracą charakterystyke i to powoduje że się za łatwo otwierają

to to samo jest u mnie - Wahler - ze sklepu motoryzacyjnego...

Ja dziś założyłem Wahlera i temp stoi na 80 stopniach.Na postoju gazowałem go z 3 minuty temp podskoczyła na 90 a gdy ruszyłem dalej spadła z powrotem na 80 i tak już zostało.Przy okazji zalałem go nowiutkim płynem całe 5 litrów...Jutro jeszcze zmienię czujnik temp zobaczymy co będzie.Jednak zastanawiam się czy jak będzie nadal wskazywała 80 stopni to mam czym się przejmować czy już tak zostawić.Co wy na to?