to co mechanik powiedział to uspokojenie duszy
tak własnie robi sie swoją opinie o fahowcu
może i jest ale nie ma pojecia takie płukanie nie da wiele

powiem tak jak masz osad to nic nie zrobisz
ja zmieniałem chłodnice i weże czysciłęm wyciorem do mycia butelek coś tam wydrapało ale to nie nowe

pozatym co ma dac płkanie jak powstaje nowy osad start odrywa sie??

jak masz kamien to kup kwasek cytrynowy i z 2 opakowania wsyp w ukłac pojezdzic z 2 dni na zagrzanym silniku i wylac przepłukac i wlac płyn
czasem twierdza ,ze ocet wlewac ale ja tam z kwaskiemm robiłem

aha jak ktos napisze że cos popsuło sie to go wygnam z forum
pierdoła jeden z drugim ...

witam moj problem brzmi nastepujaco: jade i temperatura na zegarze czyli wskazoweczka pokazuje mi rozne temperatury,raz jest to 70 i stoi w miejscu gdy mam włączony nawiew grzejacy raz pokazuje mi temperature 95 albo 80 co moze byc przyczyna czy toczujnik cieczy czy termostat

Podczas jazdy temperatura zawsze trochę jest niższa.Ale nie powinna być 70 st.Moim zdaniem to wina termostatu po prostu nie zamyka się do końca

Witam , mam pewien problem i nikt z do tej pory pytanych osób nie jest w stanie mi pomóc.
Opiszę tutaj całą historie tej awarii.
W lipcu kupiłem mojego golfa trójeczkę , można powiedzieć za małe pieniądze ( jak to koleś mówił ze względu na stan blachy i rocznik (91')) , moja frajda jazdy tym autkiem trwała niecały tydzień , do momentu aż pierwszy raz się zagotował. Gotował mi się pozniej coraz częściej , jak mi to znajomy mechanik powiedział że przegrzany jest blok silnika ( głowica i uszczelka byla ok).
A więc postanowiłem wymienić cały silnik , z tego powodu że poprostu miałem taki sam , identyczny silnik z golfa , którego kiedyś rozwalił mój ojciec ( tir mu wjechał w "dupe"). A więc wymieniłem silnik , przy okazji wymieniłem także pompę wody , chłodnice , czujnik temperatury , wyciągnąłem całkiem termostat, zeby byl duzy obieg , przeczyściłem wszystkie mozliwe węże.
No i podekscytowany tym że znowu będę miał auto po 2 miesiącach , przejechałem okolo 2 km , przy normalnej jeździe , bez szaleństw no i mój golf znowu się zagotował. Zaczęła mi pikać kontrolka od oleju i coś stukotać "jakby zawory".
Byłem się pytać mechaników , lecz niestety żaden nie był w stanie mi pomóc i powiedzieć co jest przyczyną , tego gotowania się wody.

Czy któś miał podobny problem ? Czy ktoś byłby w stanie mi pomóc ?

Z góry dziękuje.

ale czujnik temperatury w bloku czy na chłodnicy?
wentylator w ogóle sie załącza?

Bobox napisał(a):przejechałem okolo 2 km , przy normalnej jeździe , bez szaleństw no i mój golf znowu się zagotował. Zaczęła mi pikać kontrolka od oleju i coś stukotać "jakby zawory".

Już jak temperatura dochodzi do ponad 100 stopni to sygnał , że z chłodzeniem coś się dzieje , a jeszcze czujniki oleju jak zaczynają pikać to wyłącza się auto . Daj boże żeby to były zawory , bo moim zdaniem to dół silnika dostał w dupę i z braku smarowania zagrzało silnik na dużym obiegu , bez termostatu. Najpradopodobniej nie strasząc przekręciło 1 panewkę.
Moje pytania do Ciebie :
1 Ile ten silnik stał i czy po przeszczepie wymieniłeś mu olei i filtr
2. Pompę wody założyłeś nową, czy silnika którego wyjąłeś
3. Już po odpaleniu sprawdziłeś czy układ chłodzenia się odpowietrzył i czy w zbiorniczku masz jakiś ruch płynu lub czy nie ma w nim bulgotania lub spalin.
4. sprawdzałeś ciśnienie oleju ?
5.Pasek rozrządu i jego ustawienie sprawdziłeś
Reasumując przyczyną mogła być w układzie chłodzenia lub smarowania. Teraz jak możesz go odpalić to pierw sprawdź ciśnienie smarowania bo jak ten silnik stał to mogło zatkać smok na pompie olejowej od tego zacznijmy lub syf dostał się w kanały olejowe itd
Sory że piszę w czarnych barwach ale 2 km po przeszczepie to bardzo coś nie gra

[ Dodano: 2012-09-28, 05:20 ]
Tak jeszcze to może te zawory mnie deprymują nie odpalaj sprawdź w pierw ten rozrząd może przeskoczył i dla tego grają lub nie ma ciśnienia na hydropopychaczach

A więc tak.
1. Silnik stał około 6 miesięcy , wymieniłem olej i wszystkie filtry.
2. Pompę wody założyłem "nową" ( znaczy kupiłem na Autoszrocie)
3.Układ chłodzenia odpowietrzałem kilkakrotnie.

Ciśnienia oleju i ustawienia paska rozrządu nie sprawdzałem, dzisiaj to zrobię i dam znać jutro , jakie były tego efekty.

Dzięki za pomoc

Jak nie sprawdzisz rozrządu ustawienia,to nie odpalaj silnika.

sprawdz czujnik u mnie bylo podobnie wymieniłem termostat ale problem był dalej okazało sie ze to czujnik cieczy.

Niestety bez wymiany jednej z tych rzeczy nie da się ustalić przyczyny, może akurat trafisz w odpowiednie
Przerabiałem to, tyle że u mnie ledwo dogrzewał się do 90 w korkach, najpierw termostat a później czujnik i jest w porządku. Cieplutkim wieje już po chwili od ruszenia, w trasie przy spokojnym toczeniu się pokazuje ok 80, w mieście w korkach dobija do niecałych 100 i jest to normalne.

Opik napisał(a):przy spokojnym toczeniu się pokazuje ok 80, w mieście w korkach dobija do niecałych 100 i jest to normalne.

wg mnie nie jest to normalne. od tego jest termostat, wentylator i odpowiednia chłodnica żeby na silniku było 90st i koniec. ja w zeszłym roku wymieniałem termostat po tym jak zauważyłem, że przy spokojnej jeździe nie trzymał 90st. raz gdy padł wentylator na światłach w czewie latem to skończyło się na szybkim zjechaniu na boczną uliczkę jak temp na zegarze doszła do 100.
teraz nawet w największy upał czy mróz jest 90st.

trollu napisał(a):

Opik napisał(a):przy spokojnym toczeniu się pokazuje ok 80, w mieście w korkach dobija do niecałych 100 i jest to normalne.

wg mnie nie jest to normalne. od tego jest termostat, wentylator i odpowiednia chłodnica żeby na silniku było 90st i koniec. ja w zeszłym roku wymieniałem termostat po tym jak zauważyłem, że przy spokojnej jeździe nie trzymał 90st. raz gdy padł wentylator na światłach w czewie latem to skończyło się na szybkim zjechaniu na boczną uliczkę jak temp na zegarze doszła do 100.
teraz nawet w największy upał czy mróz jest 90st.

Moim zdaniem jest normalne bo znajomy w Pasku B3 ma taką samą sytuację, inny w VRce również.
A z tego co wyczytalem szczegół tkwi w tym, że po którymś tam roku wprowadzili zegary które przekłamują i trzymają owe 90stopni zawsze, dla lepszego samopoczucia właściciela
Żebyś miał i 7 termostatów i czujników, nigdy temperatura nie będzie trzymała się idealnie 90 stopni, tu trochę się zagrzeje bardziej, termostat się otworzy, tu trochę ostygnie itd.
Nie dobija do pełnych 100, największe upały jak były to ok 98, wentylator drugi bieg i spadało do 90 i tak w kółko. I nie ma znaczenia temperatura na zewnątrz, cały czas takie wahania są