piszę do Was dordzy forumowicze bo juz mi rece opadaja do ciagłych wycieków płynu chłodniczego w moim Golfie III.
Po krótce dane techniczne - Golf III 1,6 AEA 75 km - instalacja gazowa LPG - II gen.
Miejsce wycieku - trójniki na wężach idących do nagrzewnicy/reduktora.
Ilość wyciekającego płynu - z tym bywa różnie - z reguły dolewam około 0,5 l na około 700-1000 km.
Co sprawdziłem - pompe wody (obecnie KWP), wszystkie węże (all ori - jeden nowy ori), opaski zaciskowe, obudowę termostatu (wymieniona na ori - 100 % zero wycieków).
Co do tej pory próbówałem aby ograniczyć wycieki:
1. Dokręcałem opaski zaciskowe śrubokrętem - tkzw ślimakowe - nie wiele to dawało wycieki powracały.
2. Wymieniłęm górny wąż od nagrzewnicy na nowy ori - nie pomogło.
3. Kupiłem wreszcie opaski samosprężynujące ori VW - 4 sztuki sporo dało - ale na dolnym wężu wciąż rosi.
Co planuje w akcie desperacji - jeden ze znajomych mi podpowiedział, że istotne znaczenie ma rodzaj płynu chłodniczego zastosowanego w układzie chłodzenia - obecnie mam Dynagel, który ponoć jest dośc żrącym płynem i często lubi cieknąć przy instalacjach LPG właśnie w okolicach trójników - poradził mi kupić płyn G11 - a więc kupiłęm SWAGA G11 plus wodę destylowaną i zamierzam w stosunku 1:1 zalać układ.
Może macie Panie i Panowie jakieś inne pomysły spostrzeżenia ?
Bo przyznam szczerze że już nie wiem co mam zrobić...
Ciągłe plamy płynu chłodniczego w garaży są irytujące...

PS. Silnik jest po remoncie - generalnym w styczniu 2013 - więc uszczelka pod głowicą i podobne tematy odpadają - remont zrobiony porządnie na bdb częsciach.
Z góry dziekuje za kazdą odpowiedz.
Pozdrawiam.