witam,
znowu mi się coś z abs'em święci. Ostatnio wymieniałem 1 czujnik z przodu i do tej pory było ok. Aktualnie dzieje się tak, jak jadę dłużej niż 20-30 min zapala się kontrolka i abs nie działa.
Stawiam auto na noc, rano jadę do roboty i kontrolka gaśnie po kilku sekundach jazdy. I znowu po 20 się zapala.
Sprawdzałem czujniki, wszystkie pokazują ok 1800 ohm, więc chyba są ok. Przeczyściłem kostki wd40 i kończą mi się pomysły. Miał ktoś może tak ?
ps. obecnie nie mam kabla do vaga, więc nie podepnę.