we wtorek zmienilam klocki oraz tarsze na przedniej osi i dzisiaj bedac w trasie zauwazylem na postoju ze tarcze nagrzaly sie do takiego stopnia ze nie mozna bylo ich dotknac, czy to normalne? czy jest mozeliwe ze tłoczek nie powraca do połozenia wyjsciwego i cały czas dociska kloski do tarczy a z tad takie nagrzanie tarcz? jezdze noormalnoie i nie mam problemów z ruszaniem
sprawdź czy wszystkie 4 koła masz mniej więcej w jednakowej temperaturze (dotykaj felgi). Jeżeli tak to nie masz się czego obawiać. Jeżeli zaś któraś bardziej ci się grzeje to niestety stanął tłoczek
nawet nie wiesz jakie te klocki mają zadanie i jaką dużą energie wytracić i to jest normalne że się nagrzewają w końcu praca + tarcie = ciepło fizyka kl.1 technikum
a mozew tak najpierw musi sie wszystko poukładac klocki do tarcz muszą sie dopasować....
nic dziwnego ze w trasie to zobaczyłeś. w końcu nie jechałeś 40tka tylko ponad 100 wiec musie auto wyhamować a ze klocki sie nie dopasowały do tarcz to nic dziwnego ze sie grzały skoro abyś mógł auto wyhamować nasiskałeś z większą siła na hamulec...