Zaczynam podejrzewać, że to rozpieraki, albo takie super szczęki założyłem... widać wyraźnie, że stykają się z bębnem do niecałej połowy okładziny.
samoregulacja niby działa porwanie. Nic się nie zacina, "klin" jest dociągany przez sprężynkę do samego końca a i tak nie ma ręcznego. Nie rozumiem.
Sprawdzę jeszcze średnicę bębna... ile nowy bęben powinien mieć mm?
Mam do podbicia przegląd a ręcznego jak nie było tak nie ma
[ Dodano: 2012-07-17, 18:03 ]niedawno się dowiedziałem, że są różne typy szczęk?...
To prawda?
[ Dodano: 2012-07-19, 14:31 ]Znalazłem przyczynę.
Rozpieraki do nad spawania
i powinno być git.
Widać wyraźnie, że są wgłębienia na rozpieraku w miejscu rozpierania szczęk.
[ Dodano: 2012-07-19, 14:32 ]Średnica bębna w porządku, szczeki również więc innej opcji nie widzę.
[ Dodano: 2012-07-21, 16:10 ]I Po nad spawaniu rozpieraków wszystko jest ok.
Cylinderki na swoim miejscu.
Ręczny staje dęba
na 6..7 ząbku.
Także myślę, że w wielu przypadkach winą są rozpieraki. Wbrew pozorom zużywają się.
Wymieniać albo naprawiać