Podczas jazdy czuje jak coś bije

Wszytko co zwiazane z układem hamulcowym

Moderator: Moderator

Podczas jazdy czuje jak coś bije

Postprzez krystek.l » 9 maja 2010, o 19:41

Siemka
Nie wiem w jaki temat to wsadzić i jaki tytuł więc pisze w prost...
POMOCY!!!! :cry:

Wczoraj jechałem do Sopotu na uczelnie, i przed Żukowem na górce na trzeciego wyskoczył mi autem jeden koleś, jechałem ze 100-110 no i nie była mokra nawierzchnia drogi, wcisnąłem ostro całą siłą w pedał hamulca....

Wyszło tak że zrobiły się pasy na jezdni, kupa dymu z opon, na szczęście koleś z tyłu miał dość miejsca by wyhamować, a idiota który na trzeciego się wepchnął z tupetem zdążył umknąć i nie spotkać się z moją blachą...

Problem jest taki że teraz jak dojechałem do Sopotu i dziś z powrotem do Chojnic czuje jak mi coś bije, wiem tyle że:
- jak auto stoi i nie jadę to silnik spokojnie sobie chodzi
- jak skrzywiłem kierownicą by zobaczyć czy czasem hamulce się nie oberwały to wyszło tyle że taki minimalny jakiś luz tam jest...
- przy prędkości 70-100 słychać wycie co pare sekund ( ciche wycie i parę sekund cichy i znów wycie itp)
- przy prędkości od 20-40-50 czuje jak by pod podłogą nie wiem zbyt z przodu raczej jak by stukało tak cicho, nie wiem jak to określić takie zagłuszone bicie,,,,
- jak ruszałem z całych sił do siebie w tą i z powrotem koła to nie drgnęły więc luzów nie ma
- pod spodem żadnych wycieków nie ma
- na zakrętach jak skręcam w prawo lub lewo jak jadę to czuje że bardziej tak jakby tłucze, na prostej się uspokaja...
- jak trzymam kierownice i jadę to nie czuję żadnych drgań czy coś
Więcej nie wiem jak to opisać, proszę o jakiekolwiek wskazówki co może być nie tak po tej akcji, :cry:
krystek.l
 

Podczas jazdy czuje jak coś bije

 

Postprzez Legionista » 9 maja 2010, o 20:05

krystek.l, jak masz luzy na kole i przy 120 ci wyje to łożyska do wymiany masz... ale najlepiej podjedz na szarpaki (diagnostykę) i bedziesz wiedział co i jak
Avatar użytkownika
Legionista
Members
 
Posty: 2202
Dołączył(a): 30 gru 2008, o 15:49
Lokalizacja: SFD

Postprzez Pro100 » 9 maja 2010, o 20:34

Po tej całej sytuacji co opisałeś jedyne co mogło się "uszkodzić" to opony. Ja miałem w 1.4 przychamowane opony gołym okiem tego nie było widać ale jak jechałem to takie buczenie było : łuu łuu łuu :wstyd: :P Wymieniłem opony i wszystko ok. No ale nie wiem co jest u Ciebie
Avatar użytkownika
Pro100
VIP
 
Posty: 2623
Dołączył(a): 22 cze 2008, o 16:38
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Rocznik: 93
Silnik: R32
Paliwo: PB
Nadwozie: 5-drzwiowe

Postprzez K@mil » 9 maja 2010, o 20:52

a moze spaliłes opony :P czesto w tirach to sie dzieje x) w osobowkach tez mozna jak sa dziadostwo (made in biedronka)
Avatar użytkownika
K@mil
POMOCNIK
POMOCNIK
 
Posty: 4895
Dołączył(a): 30 lis 2007, o 19:15
Lokalizacja: NDZ/CT

Postprzez krystek.l » 9 maja 2010, o 21:08

Jeden znajomy na studiach też mówił że miał taką sytuację i właśnie zdarł opony i tak stukało - buczało
ale też mówił że może coś na pół ośkach coś poszło
albo te klocki może coś
Legionista, chyba tak zrobię i pojadę najpierw na diagnostykę, wjadę w te rolki i powiem że taka akcja była żeby sprawdził o co kaman tam, to znajomy mojego ojca więc mi powie w prost :zalamany:

a potem biegiem do mechanika na 9:00 umówiony jestem...
mam nadzieje że to nic nie poważnego... bo z kasą w tym miesiącu z lekka krzywo siedzę....

Zawsze sie znajdzie jakiś ... :zakrecony: i sie coś stanie :cenzura: :cenzura: :cenzura:
krystek.l
 

Postprzez v1rooz » 9 maja 2010, o 21:37

opony moga byc juz pojechane troche ,

najpierw diagnostyka ona wszystko powie

albo przegub ci buczy.
v1rooz
Members
 
Posty: 959
Dołączył(a): 21 lip 2009, o 21:22
Lokalizacja: Olsztyn

Postprzez Pro100 » 9 maja 2010, o 22:44

Nie oddawaj go do mechanika nic poważnego nie mogło się stać :) Sam naprawisz a my pomożemy :D
Avatar użytkownika
Pro100
VIP
 
Posty: 2623
Dołączył(a): 22 cze 2008, o 16:38
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Rocznik: 93
Silnik: R32
Paliwo: PB
Nadwozie: 5-drzwiowe

Postprzez krystek.l » 10 maja 2010, o 09:56

Dziękuję wam za pomoc... :super:
Jednak okazało się że mam nieźle zjarane opony po tym gwałtownym ostrym hamowaniu z dymem...

pojechałęm na diagnostyke i koleś tylko wjechał i obadał co tam pod spodem,
powiedział że na bank opony, włożyłem zimówki i przestało walić mi....
reszta jest sprawna...

Więc muszę zakupić nowe 2 opony....

A swoją stroną przy okazji wymieniłem se filtr paliwa i podkręciłem osłonę pod silnikiem :super:


Oczywiście piwo dla każdego za szybką pomoc i nie wpakowanie się do mechanika :padam:
krystek.l
 

Postprzez K@mil » 10 maja 2010, o 10:28

krystek.l napisał(a):Jednak okazało się że mam nieźle zjarane opony po tym gwałtownym ostrym hamowaniu z dymem...


czyli spaliłes opony hamowaniem tak czułem... :wstyd:
Avatar użytkownika
K@mil
POMOCNIK
POMOCNIK
 
Posty: 4895
Dołączył(a): 30 lis 2007, o 19:15
Lokalizacja: NDZ/CT

Postprzez krystek.l » 10 maja 2010, o 19:02

tylko że można polemizować na temat:
w osobowkach tez mozna jak sa dziadostwo (made in biedronka)

hehhee bo to continentala były :hyhy:
krystek.l
 

Postprzez K@mil » 10 maja 2010, o 19:15

krystek.l napisał(a):hehhee bo to continentala były


szalu nie ma :P moze byly z roku 2002 hehe :P to tez ma duze znaczenie
Avatar użytkownika
K@mil
POMOCNIK
POMOCNIK
 
Posty: 4895
Dołączył(a): 30 lis 2007, o 19:15
Lokalizacja: NDZ/CT

Postprzez krystek.l » 13 maja 2010, o 23:06

dzisiaj kupiłem używki i jak zdjęli mi papcie to się okazało że na jednej oponie od strony silnika bulaja była wywalona i to nie taka całkiem mała... więc szczerze za wesoło to to nie było coś mi się zdaje, a na drugiej raczej nie było widać nic...

Teraz odkładam pomaleńku kasę na nowe 4 opony letnie na przyszły sezon jakoś.... z jakiejś porządnej firmy a co tam...
krystek.l
 

Następna strona

- - -



Powrót do Układ hamulcowy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości