Witam.
przy normalnym lekkim hamowaniu jest ok, ale jak trzeba troszkę mocniej przyhamować to trzeba naprawde użyć w to więcej siły. Kiedyś z ciekawości rozpędziłem się do ok. 40km/h i wcisnąłem hamulec na maksa i ku mojemu zdziwieniu auto nie było w stanie zblokować kół(dopiero w ostatniej końcowej fazie ok 1 m.)
Mam wersje 2.0 16V z większymi tarczami z przodu i z tyłu. Klocki są jeszcze prawie całe, przednie tarzce w super stanie a tylnie takie jeszcze na 30 tyś. Płyn chyba od dłuższego czasu nie był wymieniany ale nie sądzę aby było to powodem problemu. Mam sprawny ABS (sprawdzałem już na śniegu)
W czym może tkwić problem?? od czego zacząć??
będę wdzięczny za każdą odpowiedź,
Pozdrawiam